Zakopianka oblężona w tegoroczne wakacje jak nigdy dotąd. Nowy drogowy rekord

Lato w pełni a pogoda jest całkiem niezła. Nie dziwi zatem, że turyści ruszyli m.in. w polskie góry. A to oznacza dość znaczący ruch samochodów na zakopiance. Drogowcy odnotowali w sierpniu nowy rekord w popularnym tunelu pod Luboniem Małym w ciągu drogi ekspresowej S7.

Aż 20 minut. Tyle zyskali kierowcy dzięki nowej inwestycji na zakopiance (współfinansowanej przez UE w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko) w ciągu drogi ekspresowej S7. Po otwarciu tunelu (drogę udostępniono w listopadzie 2022 r.) znacząco skrócono czas przejazdu pomiędzy węzłami Lubień i Skomielna Biała a tym samym ułatwiono dojazd do takich miast jak m.in. Kraków, Myślenice czy Poronin, Nowy Targ i Zakopane. Nie dziwi zatem, że statystyki ruchu szybko rosły. Już po szesnastu miesiącach od otwarcia tunelu GDDKiA odnotowała 10-milionowy przejazd. Na tym nie koniec.

Zobacz wideo Dron łapał piratów na zakopiance. Wystarczyły dwie godziny nad przejściem dla pieszych

Jeszcze na początku 2024 r. każdego dnia przez tunel pod Luboniem Małym przejeżdżało średnio niemal 21 tys. pojazdów. Latem w czasie wakacji średnia sięgnęła 25 tys. aut. Rekord największej liczby przejazdów odnotowano 10 września 2023 r. Wówczas w ciągu jednej doby z drogi skorzystało ponad 40,5 tys. kierowców.

Mapa - budowa drogi ekspresowej S7
Mapa - budowa drogi ekspresowej S7 GDDKiA




Od 10 milionów po nowy rekord

Pora na nowy rekord. W drugą niedzielę sierpnia 2024 r. doliczono się aż 44217 pojazdów. Nie powinno to szczególnie dziwić. Sezon turystyczny w pełni, a wyjazdom w góry sprzyja dobra pogoda.

Kiedy jest największe natężenie ruchu w tunelu? Okazuje się, że największy ruch zwykle odbywa się tuż po południu pomiędzy godziną 12 a 13. Większość, bo aż 2/3 przejazdów ma miejsce w godzinach 9-19. Najmniej pojazdów poruszą się zaś nocą. Jedynie kilkaset pojazdów przemieszcza się między godz. 1 a godz. 4 nad ranem. Znamienne, że niemal wszyscy (aż 99 proc.) jeżdżą zgodnie z przepisami. To zasługa CANARD, który na co dzień obsługuje tunelowy odcinkowy pomiar prędkości. Nieliczni, którzy rażąco lekceważą przepisy otrzymywali mandaty w wysokości nawet 2,5 tys. zł i 15 punktów karnych (to rekordziści, którzy pojechali o ponad 80 km/h za szybko).

Więcej o: