Autostrada A1, która prowadzi z Gdańska aż do przejścia granicznego na południu, na mapie prezentuje się imponująco. Jest już skończona, a kierowcy mogą nią przejechać aż 584 km. To jednak wcale nie czyni ją najdłuższą autostradą. Dłuższe są jednak autostrady zachód-wschód. Kiedy w końcu drogowcy ukończą wschodnie odcinki A2, to Autostrada Wolności będzie się mogła pochwalić aż 657 km. Blisko rekordu, ale... ten oczywiście zarezerwowany jest dla autostrady A4. To bardzo ciekawa droga.
Autostrada A4 liczy aż 667 kilometrów. To najdłuższa autostrada, ale nie droga szybkiego ruchu. Kiedy zostanie w pełni ukończona ekspresówka S7 przekroczy 700 km. Autostrada A4 ma też bardzo bogatą historię. Kiedy większość naszych dróg tego typu zaczęła tak naprawdę powstawać po 1994 r., to A4 ma odcinki wybudowane w latach 30' ubiegłego wieku, oczywiście jeszcze w innym państwie.
Dzisiaj to kluczowa droga dla południowej Polski. Przebiega przez pięć województw: dolnośląskie, opolskie, śląskie, małopolskie i podkarpackie. Przy trasie znajdziemy tak ważne i duże miasta jak: Wrocław, Opole, Katowice, Kraków i Rzeszów. A4 pozwala dojechać od granicy z Ukrainą do przejścia granicznego z Niemcami Jędrzychowice-Ludwigsdorf. Jest też integralną częścią całej siatki dróg szybkiego ruchu w Polsce. Łączy się m.in. z S19, S7, A1, S11, S8, S5, S3 i A18. Pozwala więc mieszkańcom południowej Polski w sprawny sposób dotrzeć w każdy zakątek kraju. Co więcej, stanowi ona element europejskiego korytarza E40. Ten jest poprowadzony z Calais we Francji aż do granicy Kazachstanu z Chinami. E-czterdziestka ma ponad 8500 kilometrów długości.
Kierowcy samochodów osobowych musieli na autostradzie A4 płacić za przejazd między Wrocławiem a Sośnicą i Krakowem i Katowicami. Ten pierwszy dla motocyklistów i kierowców osobówek stał się bezpłatny. Ten drugi, którego zmotoryzowani szczerze nienawidzą... ostatnio podrożał. Skąd niechęć do A4 między Krakowem a Katowicami? Jest to potwornie zatłoczony odcinek, bardzo często remontowany, a do tego zarządca zbiera tam słone opłaty za przejazd. Po podwyżkach od początku kwietnia tego roku to już:
To oznacza, że przejazd z Krakowa do Katowic kosztuje teraz motocyklistę 16 złotych, a kierowcę samochodu osobowego - 32 złote. Powrót? Znowu mnożymy razy dwa. Przy regularnych trasach koszty robią się naprawdę zauważalne, co doprowadza kierowców do furii. Zwłaszcza, że A4 na tym odcinku znajduje się w ciągłym remoncie.
W przypadku innych autostrad zarządzanych przez prywatne spółki perspektywa jest bardzo odległa, to na A4 przejęcie drogi przez państwo zbliża się wielkimi krokami. Odcinek autostrady między Krakowem a Katowicami ma 61 kilometrów i w 1997 roku został przekazany na mocy koncesji firmie Stalexport. Koncesja wygasa za trzy lata. Poprzedni rząd informował, że nie planuje jej przedłużenia ani wyboru nowego koncesjonariusza. Od 2027 roku podmiotem odpowiedzialnym za utrzymanie i zarządzanie tą drogą ma być Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Nie zdziwi nas, jeśli aktualna ekipa rządząca w tej kwestii zgodzi się z poprzednikami.
Połączenie Katowic z Krakowem autostradą jest bardzo ważne i nie powinno być aż tak kosztowne. Co więcej, to jedna z najbardziej zatłoczonych i najmniej przyjemnych dla kierowców dróg w kraju. Każdego dnia porusza się po niej od 41 do 75 tysięcy pojazdów! Dobrze wiemy, jak teraz wśród niekończących remontów wygląda płynność ruchu. Już zapowiedziano, że planowane jest poszerzenie autostrady. Trzymamy kciuki.