GDDKiA będzie weryfikować i usuwać znaki. Także D-42, za którym kierowcy tracą prawo jazdy

GDDKiA postanowiło powiedzieć "sprawdzam". I słowo to odnosi się do zasadności ustawiania znaków drogowych. Inspektorzy przyjrzą się drogom krajowym i skontrolują, czy oznaczenia są potrzebne w warunkach aktualnego ruchu i zmieniającego się otoczenia drogi.

Drogowe ciekawostki to jeden z tematów, który jest poruszany również w tekstach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.

Polskie przepisy opisują ponad 400 znaków drogowych. Z takiego właśnie zasobu korzystać mogą drogowcy. I jak pokazuje doświadczenie, korzystają z oferowanej prawem palety dość chętnie. W efekcie przy krajowych szlakach pojawia się dosłownie las oznaczeń. Problem z takim nasyceniem informacjami drogowymi jest taki, że znaki przestają być czytelne. Kierowcy czasami musieliby bowiem całkowicie nie patrzeć na drogę, aby wczytać się w każdą z informacji.

Zobacz wideo Kierująca volkswagenem jechała pod prąd drogą ekspresową S19

GDDKiA postanowiła walczyć ze znakozą w Polsce

O znakozie w Polsce mówi się od lat. Systematycznie są też podejmowane działania, które mają na celu minimalizowanie efektu. Teraz do prac włącza się również GDDKiA. Instytucja informuje bowiem o tym, że w roku 2023 rozpocznie weryfikację oznakowania na drogach krajowych. Inspektorzy będą sprawdzać, czy kolejne znaki są stawiane w sposób zasadny. Rozstrzygając tę kwestię, zastanowią się m.in. czy ich umieszczenie uwzględnia warunki ruchu na danym odcinku oraz to, jak zmienia się lub zaraz zmieni się otoczenie szlaku drogowego.

Czy skala zjawiska przeznakowania dróg w Polsce jest duża? Ona nie jest duża. Ona jest absolutnie potężna. Dla przykładu w samym Gdańsku w ciągu 6 lat zarząd dróg zlikwidował blisko 9 tys. niepotrzebnych oznaczeń.

Zasadność ustawienia jakich znaków sprawdzą pracownicy GDDKiA?

GDDKiA podczas działań skupi się na tych szlakach, którymi zarządza. Inspektorzy przyjrzą się zatem drogom krajowym. A skupią się na obecności takich znaków drogowych, jak B-6, B-8, B-9, B-33, B-25, B-26, B-36, D-42, A-30. Skontrolują również oznakowanie poziome w zakresie linii krawędziowych. Podczas prac będą eliminować te znaki drogowe, które nie są już aktualne, ewentualnie te zajmujące się dodatkowym przypomnieniem lub podkreśleniem znaczenia poprzedniego zakazu.

Przypadki niezasadnego stawiania znaków drogowych kierowcy mogą zgłaszać do GDDKiA m.in. poprzez formularz dostępny na stronie drogi.gddkia.gov.pl.
GDDKiA będzie weryfikować i usuwać znaki. Także D-42, za którym kierowcy tracą prawo jazdy
GDDKiA będzie weryfikować i usuwać znaki. Także D-42, za którym kierowcy tracą prawo jazdy Materiały GDDKiA

Zdecydowanie jednym z najważniejszych znaków z powyższej listy jest znak D-42 "obszar zabudowany". Ma on kluczowe znaczenie z uwagi na dwa fakty.

  • Po pierwsze bywa stawiany w szczerym polu na kilometr czy dwa przed faktycznym pojawieniem się zabudowań. To często mocno niepotrzebny zabieg, który ogranicza przepustowość drogi i naraża kierowcę na konsekwencje.
  • Warto pamiętać o tym, że gdy kierowca w porę nie zareaguje na tablicę D-42 i jedzie z prędkością wynoszącą np. 102 km/h, w razie kontroli drogowej może stracić prawo jazdy na 3 miesiące. Sposób ustawienia tego oznaczenia ma zatem kolosalne znaczenie.

Zajmijmy się nie dostawianiem znaków, a kontrolowaniem tych istniejących

W przypadku znaków drogowych problem od lat jest ten sam. Tablica jest stawiana raz na zawsze. Po jej wkopaniu w ziemię, drogowcy zapominają o oznaczeniu i jego lokalizacji. Kolejna zmiana jest dokonywana dopiero podczas następnego remontu. Co więcej, między jednym z drugim remontem drogi dokładane są kolejne znaki. To nie tylko tworzy las masztów. To też często prowadzi do paradoksów, w których jeden znak drogowy wyklucza kolejny.

Takie podejście bez wątpienia wymaga zmiany. I nie chodzi tylko o bezsensowne wydatki z kasy państwowej na montowanie kolejnych oznaczeń. Dużo ważniejsze jest to, że znaki drogowe mają za zadanie usprawnienie ruchu pojazdów, zapewnienie bezpieczeństwa jego uczestnikom i osobom postronnym oraz ułatwienie korzystania z drogi. W takiej formie odegranie tej roli niestety się nie udaje.

Więcej o: