• Link został skopiowany

Smart nie był złym pomysłem. Teraz inna firma próbuje zdobyć serca Europejczyków podobnym autem

Ten samochód ma zajmować pół miejsca parkingowego. Dodatkowo praktycznie nie trzeba go będzie ładować. Fotowoltaika zwiększy codzienny zasięg nawet o 30 km. Toyota FT-Me jest innowacyjna? To pewne. Tylko czy nie będzie tak ślepą uliczką, jak Smart?
Smart nie był złym pomysłem. Teraz inna firma próbuje zdobyć serca Europejczyków podobnym autem
Fot. Toyota

Idea Smarta, a więc niewielkiego auta wyłącznie do miasta, narodziła się w 1994 r. Zmaterializowała się natomiast trzy lata później. Pierwsze plany były ambitne. Auto miało pozwalać np. na zmianę kolorów paneli nadwozia. Do tego firma chciała sprzedawać pojazdy w specjalnych... automatach. Życie i czas zweryfikowały te plany. Na tyle boleśnie, że Smart praktycznie zniknął z rynku.

Zobacz wideo Toyota CH-R+ Poznaliśmy z bliska nową elektryczną Toyotę

Toyota nie nauczyła się na Smarcie? Filozofia może być inna

Teraz na arenie pojawia się kolejna firma. Ma generalnie bardzo podobny pomysł. Chce stworzyć niewielkie wozidełko, które zmieni oblicze miejskiego transportu. Firmą tą jest Toyota. Marka pokazała właśnie swój nowy projekt o nazwie FT-Me Concept. Auto jest dwumiejscowe i elektryczne. To typowy mieszczuch.

Toyota nie wyciągnęła żadnej nauczki z przykładu Smarta? Może tak. A może Japończycy doszli do wniosku, że Smart wyprzedził swoje czasy i dlatego się nie przyjął? Debiut rynkowy zweryfikuje wszystko.
Smart nie był złym pomysłem. Teraz inna firma próbuje zdobyć serca Europejczyków podobnym autem
Smart nie był złym pomysłem. Teraz inna firma próbuje zdobyć serca Europejczyków podobnym autem Fot. Toyota

Toyota FT-Me ma 2,5 m długości. Zajmuje pół miejsca parkingowego

Co wiadomo o mikro-Toyocie? FT-Me jest kompaktowym, ale przestronnym dwumiejscowym pojazdem o długości nieznacznie poniżej 2,5 metra. Przy niewielkich rozmiarach ma zapewnić 360 stopni widoczności. Tak, aby kierowca mógł łatwiej poruszać się w mieście. Poza tym Japończycy zapewniają, że pojazd zajmuje zaledwie pół miejsca parkingowego. A gdy możliwe jest parkowanie prostopadłe, to tylko jedną trzecią.

Auto ma dwukolorowe nadwozie z odcieniami czerni i bieli. Na tym nie koniec, bo oferuje mobilność dla osób z podstawowym prawem jazdy. To oznacza, że kierowcą auta można zostać w wieku zaledwie 14 lat. Toyota FT-Me generalnie wpisuje się w koncepcję Toyoty "Mobilty for All". Idea hatchbacka idzie tym samym także w kierunku ułatwienia życia niepełnosprawnym. Kierownica pozwala bowiem na ręczne prowadzenie pojazdu. Niepełnosprawni na wózkach nie będą zatem musieli modyfikować tego pojazdu.

Smart nie był złym pomysłem. Teraz inna firma próbuje zdobyć serca Europejczyków podobnym autem
Smart nie był złym pomysłem. Teraz inna firma próbuje zdobyć serca Europejczyków podobnym autem Fot. Toyota

FT-Me ma własną fotowoltaikę. Słońce zwiększy zasięg nawet o 30 km dziennie

Toyota FT-Me ma być też wyposażona w zaawansowane funkcje łączności. To umożliwi bezproblemową integrację ze smartfonem, a w tym ułatwi codzienne bezkluczykowe korzystanie z auta. Pojazd zostanie też wyposażony w zestaw paneli fotowoltaicznych na dachu. Prąd zebrany w nich ma zasilać akumulator trakcyjny. Tym samym wydłuży zasięg pojazdu o jakieś 20 do 30 km każdego dnia. Japońscy inżynierowie pomyśleli też o efektywności napędu. Silnik FT-Me ma zużywać trzykrotnie mniej energii niż samochód elektryczny z dużą baterią.

Więcej o: