Pierwsza elektryczna Alfa Romeo nazywa się Milano. Będzie produkowana w Polsce i będzie droga

Alfa Romeo jest jak prawdziwy Włoch. Na każdą imprezę przychodzi spóźniona, ale w nienagannie skrojonym garniturze. W 2024 roku dołączy do balangi elektryków z modelem Alfa Romeo Milano produkowanym w Tychach. Nie będzie tani.

Wreszcie poznaliśmy imię następnego modelu włoskiej marki z Mediolanu. Zamiast kojarzyć się z alpejską przełęczą Brenner, stanie się wizytówką rodzinnego miasta. Nazwa nie została wybrana przypadkiem. Przez ponad 60 lat istnienia tej marki słowo "Milano" było wpisane w dolną część jej okrągłego logo. Choć nowa Alfa Romeo nie jest wielka, musi udźwignąć na swoich barkach ciężar sukcesu włoskiego producenta. Milano ma być motorem sprzedaży oraz zapewnić Alfie spokojną przyszłość przez najbliższe kilka lat.

Zobacz wideo Tak kończy się ignorowanie czerwonego światła. Groźny wypadek audi i alfy romeo

Więcej informacji na temat nowych modeli samochodów znajdziesz na stronie Gazeta.pl

Nowa elektryczna Alfa Romeo Milano zadebiutuje wiosną 2024 roku

To oczywiste, że następny model Alfy Romeo musiał być miejskim SUV-em (zdaniem tej marki rozwinięcie skrótu to: Sport Urban Vehicle) o długości nadwozia nieznacznie przekraczającej cztery metry. Takie samochody sprzedają się najlepiej, a inne marki koncernu Stellantis jak zwykle wyprzedziły Alfę w działaniach. Włoski model Milano będzie technicznie kuzynem m.in. Jeepa Avengera.

Przede wszystkim jednak Alfa Romeo Milano zostanie pierwszym modelem tej marki produkowanym w tyskiej fabryce koncernu Stellantis, właśnie obok Avengera i Fiata 600. Została zaprojektowana na platformie CMP (Common Modular Platform), która wywodzi się jeszcze z czasów PSA. Dlatego Alfa Romeo Milano w zależności od rynku, będzie sprzedawana w jednej lub dwóch podstawowych wersjach napędowych: jako miękka hybryda o mocy około 136 KM (tam, gdzie ma to uzasadnienie ekonomiczne i pozwalają przepisy) oraz w pełni elektryczny model w co najmniej dwóch odmianach. To na nim skupia się cała uwaga, bo Milano będzie pierwszym elektrykiem w historii tej marki.

Znamy bazę techniczną Alfy Romeo Milano, ale i tak zaskoczy nas parametrami

Do tej pory wszystkie auta Stellantis powstałe na elektrycznej wersji architektury technicznej koncernu miały podobne parametry: napęd na przednią oś, moc do 156 KM oraz zasięg do 400 km, jednak możliwości platformy eCMP są większe i zaprezentuje je właśnie Alfa Romeo Milano. Podstawowa wersja pewnie będzie podobna do aut, które znamy, ale w sportowej odmianie Milano Perfo ma być napęd na obie osie i znacznie wyższa moc. Jaka, producent na razie nie podaje, tak samo jak nie mówi, w jaki sposób zostanie zrealizowany napęd na cztery koła.

Nawiasem mówiąc, podobny model zapowiada w 2024 r. Jeep. Będzie nazywał się Avenger 4xe. Można się domyślić, że firmy nie mają innego wyjścia niż zastosowanie dwóch silników elektrycznych, po jednym na oś. Między innymi z tego powodu po Alfie Romeo Milano można oczekiwać większej ilości sportowych wrażeń w czasie jazdy, niż w przypadku pokrewnych aut innych marek koncernu Stellantis. Zasięgu pierwszej elektrycznej Alfy też na razie nie znamy, ale możliwości eCMP pozwalają zbliżyć się do 450 km przy jednym silniku i napędzie na przednią oś.

Alfa Romeo nie chce być masową marką, ale musi na siebie zarabiać w koncernie

Więcej szczegółów technicznych oraz wygląd nowego modelu poznamy dopiero w kwietniu 2024 roku. Natomiast już teraz wiemy, że mimo produkcji w Polsce Alfa Romeo Milano nie będzie tanim, ani masowym autem. Obiecał to  w rozmowie z Moto.pl dyrektor generalny tej marki Jean-Philippe Imparato. Jestem przekonany, że dotrzyma w tej sprawie słowa. Dlatego, ze Alfa Romeo nie chce konkurować na rynku ceną, ani wolumenem, za to musi wypracować zysk, który uzasadnia jej istnienie. Taka strategia jest zrozumiała, bo włoski producent nie ma szans konkurować z gigantami, jeśli chodzi o liczbę sprzedanych aut. Natomiast jeśli klienci uwierzą, że należy do klasy premium, może zająć dochodową niszę, tylko do tego potrzebna jest wysoka jakość aut.

 

W kolejnych latach pojawią się dwa modele Alfy Romeo zbudowane na nowej platformie

Podobno już w 2023 roku strategia dążenia do zyskowności idzie nieźle, a nowy model Milano w ciągu kilku najbliższych lat może stanowić aż 60 proc. całkowitej sprzedaży. Teraz 40 proc. klientów Alfy kupuje większego SUV-a Tonale. Nic dziwnego — bardzo długo na niego czekali. Szefostwo tej marki liczy, że wygłodniali klienci jeszcze chętniej rzucą się na elektryczną Alfę Romeo Milano. Jeżeli tak rzeczywiście się stanie, Polacy mogą z się z tego wyłącznie cieszyć.

A jeśli ktoś się martwi, że Alfa Romeo wkrótce zmieni się markę SUV-ów, spieszę go uspokoić. Dyrektorr generalny zapewnia, że w gamie włoskiego producenta wciąż znajdzie się miejsce na inne samochody, włączając w to następcę pięknego sedana Giulia. On będzie jednym z następnych dwóch modeli, już zbudowanych na nowej platformie STLA Large koncernu. Oba na pewno będą wyposażone w elektryczny napęd. Alfa Romeo już kilka lat temu obiecała, że do 2027 roku na dobre pozbędzie się silników spalinowych ze swojej oferty. W materiale wykorzystano zdjęcia producenta.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.