Renault Twingo. Spalinowe zapamiętałem jako jeden z najbardziej funkcjonalnych modeli na ówczesnym rynku. Bez trudu przewiozłem nim dużą kanapę, spory kineskopowy telewizor (ależ to było ciężkie ustrojstwo, ale nie tak niebezpieczne jak radziecki Rubin) czy meblościankę z PRL-owskiego M3. Czy podobnie będzie z zupełnie nowym Twingo (odpowiada za nie nowa spółka Ampere), które wraca na rynek po kilkunastu latach (ostatnie egzemplarze francuskiego spalinowego malucha pierwszej generacji zjechały z linii produkcyjnej w 2007 r.)? Niewykluczone.
Na temat wyczekiwanej francuskiej nowości już sporo wiadomo. Na pewno będzie elektryczne. Na pewno będzie jednym z najtańszych w swojej klasie mimo produkcji w Europie (fabryki w Chinach tracą na atrakcyjności po zmianie programu dotacji i dochodzeniu wszczętym przez Komisję Europejską). I na pewno będzie kosztować mniej niż 20 tys. euro przez co będzie pozycjonowane niżej niż równie wyczekiwane Renault 5 (szacowana cena ok. 25 tys. euro). Niewykluczone, że będzie bardzo ekonomiczne. Francuzi obiecują rekordowo niskie zużycie energii. Na przejechanie 100 km powinno średnio wystarczyć 10 kWh. Innymi słowy 1 kWh na 10 km. Mało, nieprawdaż?
Niewykluczone, że nowe Renault Twingo będzie także bardzo przyjazne dla środowiska. I wcale nie mamy na myśli zeroemisyjnej jazdy. Przedstawiciele firmy chwalili się, że emisja CO2 w całym cyklu życia pojazdu będzie niższa aż o 75 proc. w porównaniu do podobnych aut z napędem spalinowym.
Renault nie tylko mierzy w segment najtańszych samochodów elektrycznych. Na celowniku znalazł się także jakże groźny konkurent z koncernu Stellantis. Czeka nas zatem galijska rywalizacja: Twingo i nowego Citroena e-C3 (oba produkowane w Europie). Zapytacie co z wewnętrzną konkurencją w postaci Dacii Spring? To bardzo dobre pytanie. Nietrudno jednak zgadnąć, że Twingo i kolejna Dacia Spring będą mieć ze sobą wiele wspólnego (w 2024 r.). Do tego grona dołączy jeszcze jedno auto. Według brytyjskiego Auto Express szykuje się jeszcze jeden wielki powrót w segmencie maluchów. Micra. Nissan Micra. Praktycznych miejskich maluchów nigdy dość.