Zaginanie tablicy rejestracyjnej jest popularnym zabiegiem wśród motocyklistów. Co daje? Sprawia, że numer rejestracyjny zapisany na niej staje się mniej czytelny. Dla fotoradarów często nawet nieczytelny. W efekcie kierujący może uniknąć kary. Ale tylko w razie wykonania zdjęcia przez urządzenie zamontowane przy drodze. W razie zatrzymania motocyklisty przez patrol policji, kary uniknąć się już nie da.
W sytuacji, w której funkcjonariusze np. podczas rutynowej kontroli drogowej ujawnią zagiętą tablicę rejestracyjną w motocyklu, z pewnością uznają ten fakt za złamanie zapisu art. 60 ust. 1 pkt 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Ten wyraźnie zabrania "zakrywania świateł oraz urządzeń sygnalizacyjnych, tablic rejestracyjnych lub innych wymaganych tablic albo znaków, które powinny być widoczne". To oznacza z kolei uruchomienie trzech typów konsekwencji. Te pojawią się jednocześnie.
Po pierwsze kierowca dostanie mandat karny. Taryfikator w przypadku zakrywania tablic rejestracyjnych (bo tak będzie zakwalifikowane wykroczenie), przewiduje grzywnę o wysokości 500 zł. Choć podstawę do jej wlepienia stanie się art. 97 ustawy Kodeks wykroczeń. To oznacza, że kara skrajnie może sięgnąć nawet 3000 zł. Po drugie do konta kierowcy w bazie CEPiK dopisanych zostanie aż 8 punktów karnych.
Trzeci typ sankcji dotyczy dowodu rejestracyjnego. Działając w oparciu o art. 132 ust. 1 pkt 1 lit. b ustawy Prawo o ruchu drogowym funkcjonariusze odbiorą kierującemu dowód rejestracyjny. Pojazd w takim stanie zagraża bowiem porządkowi ruchu. Tak właściwie to pewnie nie odbiorą go fizycznie, a dokonają blokady w bazie CEPiK. Jak odzyskać dowód? Motocykl musi przejść przegląd techniczny. I w jego czasie tablica rejestracyjna powinna mieć prawidłowy kształt.
Prostowanie tablicy niewiele pomoże. Nadal będzie widać na niej miejsce po zagięciu. To oznacza, że jest trwale uszkodzona. Kierujący przed wizytą w stacji SKP powinien zdobyć wtórnik tablicy. Ten uzyska w referacie komunikacji po złożeniu wniosku i opłaceniu kwoty na poziomie 52,50 zł. 40 zł to opłata za nową tablicę. Do tej dokupić trzeba jednak również nalepki legalizacyjne za 12,5 zł.