Kryteria motocyklowego ubioru stosowane w czasie codziennej jazdy zmieniają się radykalnie w trakcie podróży. Bezpieczeństwo wciąż jest ważne, wygląd istotny, ale w czasie pokonywania długich dystansów priorytetem powinna być wygoda. To wcale nie znaczy, że musisz wydać majątek na nowe ciuchy.
Więcej tekstów o motocyklach znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Poniższy poradnik jest raczej dla początkujących motocyklistów, którzy nigdy nie byli w dalekiej trasie. Po kilku wyprawach sam najlepiej wiesz, czego potrzebujesz, a co się nie sprawdza, bo wiele kwestii jest bardzo indywidualnych. Jednak zanim wyruszysz w pierwszą motocyklową trasę, nie wiesz niczego. Wtedy pierwszym pomysłem zwykle jest tekstylny membranowy wyprawowy komplet. W końcu takie noszą podróżnicy dookoła świata, więc muszą być dobre i dla nas?
Wcale niekoniecznie. To pułapka, w którą wpadają początkujący motocykliści. Nie kupuj membranowych ciuchów, jeśli nie jedziesz w zdecydowanie deszczowy i zimny klimat. Latem będziesz się w nich czuć jak w foliowej torbie. Wypinane membrany też nie mają sensu. Zablokują dostęp wody do ciała, ale zewnętrzny materiał i tak nasiąknie wodą. Zamiast tego kup tani przeciwdeszczowy komplet z poliestru: spodnie i kurtkę. Założysz je na wierzch motocyklowego ubioru, tylko kiedy zacznie solidnie padać.
Ubranie w trasę wybiera się zupełnie inaczej niż do jazdy na co dzień. Priorytetem jest wygoda, a nie bezpieczeństwo, bo jeśli się przegrzejesz w zbyt grubych albo zmęczysz w niewygodnych ciuchach w drodze, przestaniesz być bezpiecznym kierowcą. Trzeba znaleźć złoty środek.
Drogie komplety w stylu adventure wcale nie są jedynym ani najlepszym rozwiązaniem, zwłaszcza jeśli nie masz zamiaru zjeżdżać z asfaltu w gorący letni dzień. A jeśli już wybierz taki bez membrany, ale za to przewiewny. To samo dotyczy ciężkiego i sztywnego wyprawowego obuwia. Pewnie przydadzą się wysokie buty, ale szukaj raczej uniwersalnych sportowo-turystycznych modeli.
Skórzany jednoczęściowy kombinezon też nie jest dobrym, chociaż bezpiecznym wyborem. W trasie będzie w nim gorąco i niewygodnie, zwłaszcza jeśli namoknie. Jeśli musisz jechać w skórze, wybierz perforowaną. Skórzane spodnie, kurtki, rękawiczki i buty na lato zwykle są wyposażone w drobne, niemal niewidoczne dziurki.
Wbrew pozorom w przypadku podróży po asfaltowych drogach wyposażone w ochraniacze moto jeansy i kurtka, których używasz w mieście, mogą się lepiej sprawdzić. Jeśli jeszcze nie masz takiego ubioru, przed zakupem zwróć uwagę, jakie normy bezpieczeństwa spełnia. Im więcej liter "A" zobaczysz w jego oznakowaniu CE wymaganym przez Unię Europejską (A, AA lub AAA), tym dłużej będziesz mógł bezkarnie "szorować po asfalcie".
Tak naprawdę najwięcej zależy od tego, jak daleko jedziesz i dokąd się wybierasz. Pamiętaj, że trasa nad Bałtyk wymaga innego przygotowania, niż podróż dookoła świata. Zadbaj przede wszystkim o przewiewność w upał (od kasku, przez kurtkę i spodnie, po rękawiczki i buty). Producenci stosują w tym celu tzw. meshowe panele albo rozpinane otwory wentylacyjne.
Dostosuj swój ubiór do charakteru motocykla. Im lepiej jego owiewki i szyba chronią przed deszczem oraz wiatrem, tym lżejszych ciuchów będziesz potrzebował. Priorytetem powinna być wygoda w czasie jazdy, ale przed pierwszą dłuższą trasą, trzeba niestety kombinować, co ją zapewni.
Nie do przecenienia jest bielizna chłodząca, która odprowadza pot od ciała i szybko schnie. Jeśli jest gorąco, na pewno się spocisz, a wtedy nowoczesne syntetyki przyniosą ulgę. Najlepiej kup cały komplet włącznie z kominiarką. Nie zapomnij też o zatyczkach do uszu, ale specjalnych motocyklowych.
W trasie jest zupełnie inaczej niż w mieście. Im dłużej jedziesz bez zatrzymania się, tym chłodniej będzie się robić. Weź na zapas jakąś warstwę ocieplającą, którą można włożyć pod kurtkę, żeby zapobiec wyziębieniu. Jeśli jej nie masz, pomoże przeciwdeszczowa kurtka włożona na wierch, zwłaszcza po zmierzchu. Zabierz też coś do ochrony szyi od wiatru — długą kominiarkę albo komin.
Przede wszystkim nie jedź nigdzie daleko w zupełnie nowym ubraniu. Wypróbuj je wcześniej. Sprawdź w krótkiej trasie, czy jest wygodne, wtedy stanie się bardziej elastyczne i wstępnie dopasuje do sylwetki. To ważne szczególnie w przypadku rękawiczek i butów, ale istotne również, gdy chodzi o pozostałe elementy ubioru. Ze zdrętwiałymi rękami albo stopami na pewno nie będziesz bezpiecznym podróżnikiem.