Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Elektryfikacja nie dotyczy jedynie samochodów osobowych i ciężarowych. Napęd elektryczny wszedł również do świata motocykli, a Triumph pokazał swoją wizję tego typu pojazdu.
TE-1 został opracowany z pomocą Williams Advanced Engineering, Integral Powertrain i University of Warwick. Jest wyposażony w pojedynczy silnik elektryczny, który napędza tylne koło i wytwarza 177 KM mocy. Jest to wynik nie daleko odbiegający do motocykli o pojemności 1000 cm3.
Silnik jest dostarczany z małym pakietem akumulatorów firmy Williams, który zapewnia TE-1 zasięg do 161 km. Rozpędza się do 96 km/h w 3,6 sekundy, a do 160 km/h w 6,2 sekundy i może być naładowany od 0 do 80 proc. w 20 minut. Triumph zauważa, że ??przy masie własnej 220 kg jest o 25 procent lżejszy od porównywalnych motocykli elektrycznych dostępnych obecnie na rynku.
Projekt został zapoczątkowany w 2018 r. Według zapewnień osób zaangażowanych w stworzenie tego motocykla: „(…) przekroczył wiele naszych początkowych celów i oczekiwań."
Jednak TE-1 to jedynie prototyp, który nada kierunek przyszłym motocyklom elektrycznym Triumpha.