Funkcjonariusze z Ryk na terenie Dęblina (woj. lubelskie) skierowali do kontroli drogowej rowerzystkę. Powodem zatrzymania była jazda bez wymaganego oświetlenia. Policjanci podczas wykonywanych czynności nabrali jednak podejrzeń co do stanu trzeźwości kobiety.
Mundurowi przeprowadzili na miejscu badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Jak się okazało 63-latka miała ponad 1,5 alkoholu w organizmie. Mieszkanka powiatu ryckiego została ukarana dotkliwym mandatem w kwocie 2,5 tysiąca złotych.
Nietrzeźwi rowerzyści stwarzają zagrożenie nie tylko dla siebie, ale również dla innych użytkowników dróg. Z tego powodu za jazdę rowerem w stanie po spożyciu alkoholu, jeśli jego stężenie w organizmie wynosi od 0,2 do 0,5 promila, grozi mandat karny w wysokości 1000 złotych. Kiedy rowerzysta jest nietrzeźwy, czyli poziom alkoholu w jego organizmie jest większy niż 0,5 promila, wysokość mandatu wzrasta do kwoty 2500 złotych.
Policjanci apelują, aby nie wsiadać na rower pod wpływem alkoholu. Nie należy również pozwalać takim osobom na jazdę i korzystanie z drogi. Jeśli podejrzewamy, że cyklista jest pijany, niezwłocznie poinformujmy o tym właściwe służby. Dzięki obywatelskiej postawie i stanowczej reakcji być może zapobiegniemy tragedii na drodze. Alkohol obniża koncentrację, spowalnia reakcję oraz powoduje błędną ocenę odległości i prędkości. Tym samym uniemożliwia bezpieczne uczestnictwo w ruchu drogowym.
Więcej wiadomości o zdarzeniach drogowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl