Lista osób, które trafiły na czarną listę marki Ferrari cały czas się powiększa. W ostatnich latach jednym z najgłośniejszych przypadków był Justin Bieber, który kupił białe 458 Italia, ale od razu samochód trafił do salonu tuningu, gdzie zmieniło kolor nadwozia.
Więcej ciekawostek ze świata motoryzacji znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Po kilku miesiącach samochód trafił na aukcję, co nie jest mile widziane w świecie właścicieli takich samochodów. Właśnie z tego powodu znany piosenkarz miał trafić na czarną listę. Włoska marka regularnie zaprzecza, że taka lista istnieje, ale Ferrari prowadzi specjalny kodeks dla klientów, którego złamanie oznacza surowe konsekwencje.
Nieformalne przepisy zakazują przerabiania samochodów, chwalenia się wyczynami za kierownicą, a także sprzedaży samochodu poniżej rynkowej wartości. Jedną z kar za naruszenie kodeksu jest brak możliwości zakupu auta ze specjalnej edycji.
Zagraniczne media donoszą, że takie obostrzenia zostały nałożone swego czasu na aktora Nicolasa Cage`a oraz rapera 50 Cent. Jakiś czas temu było głośno o tym, jak kontrowersyjny projektant Philipp Plein reklamował swoją nową kolekcję przy pomocy swojego egzemplarza Ferrari. Włoska marka skierowała sprawę na drogę sądową, ponieważ uznała, że takie działania niszczą reputację Ferrari. Co ciekawe, sąd przyznał rację producentowi samochodów.
Projektant musiał zapłacić 300 tys. euro odszkodowania na rzecz włoskiej marki oraz zwrócić honoraria adwokackie w wysokości ponad 25 tys. euro. Sąd nakazał usunięcie wszelkich zdjęć ze swojej strony internetowej i platform społecznościowych, które przedstawiają jakikolwiek Ferrari.
Tymczasem włoskie media donoszą, że kolejną osobą na tej liście jest Kim Kardashian. Nie podano jednak, z jakiego powodu amerykańska celebrytka podpadła włoskiej stajni. W dalszym ciągu może kupować nowe samochody z regularnej gamy modelowej, ale o specjalnych edycjach może zapomnieć na długi czas. Oczywiście ten zakaz nie obowiązuje w przypadku zakupu samochodu z rynku wtórnego.