AVA to potwór uwięziony w klatce. Bez przerwy jeździ po trasie o długości 75 metrów

AVA jest elektrycznym sześciokołowym wehikułem z wyjątkowym napędem elektrycznym. Całe życie spędza zamknięty w klimatyzowanej hali. Tam przeprowadza sto tysięcy testów opon rocznie.

AVA jest nowym wyposażeniem centrum testowego Contidrom pod Hanowerem. Jego więzienie albo, jeśli ktoś woli, królestwo jest hala o długości 350 m i szerokości 30 m. To AIBA, czyli Automated Indoor Braking Analyzer. Niemiecki producent opon opracował specjalne środowisko testowe, które służy do zautomatyzowanych testów hamowania opon.

Zobacz wideo Dwa Volvo V60 T8 Recharge. Wyglądają identycznie, ale dzieli je przepaść

Więcej motoryzacyjnych wiadomości znajdziesz na stronie Gazeta.pl

Nazwa AVA również wzięła się od skrótu AIBA. Rozwinięciem pierwszego akronimu jest Analytic Vehicle AIBA, czyli "pojazd pomiarowy AIBA". Podobno to pierwszy tego typu wehikuł na świecie. Cały dział opracowania i rozwoju (R&D) opon firmy Continental jest z niego dumny.

Ma z czego, bo AVA jest pojazdem unikalnym pod każdym względem. Wygląda jak kosmiczny łazik pozbawiony kabiny albo futurystyczna samobieżna platforma. Jest wielki i potężny. W zależności od masy własnej, którą można zmieniać specjalnymi obciążnikami, waży nawet kilka ton i ma prawie 10 m długości.

Mimo to AVA potrafi się rozpędzić do 65 km/h na wyjątkowo krótkim dystansie. Energię mu zapewniają dwa silniki liniowe przy osiach, bo ABA ma napęd elektromagnetyczny. Podobny jest stosowany w kolejkach górskich w parkach rozrywki (tzw. rollercoaster) oraz w pociągach.

Continental AVAContinental AVA fot. Continental/VOLKER WARNING / BLUE STUDIOS GMBH

W AVA Continental zastosował mnóstwo ciekawych rozwiązań

Nietypowy pojazd jest zdalnie, a częściowo automatycznie sterowany. Jego układ hamulcowy działa w technologii brake-by-wire i został opracowany przez odpowiedni oddział Continentala. Najważniejsze jednak, że ABA się nigdy nie męczy i jest powtarzalny do bólu, dlatego dane uzyskane w wyniku jego testów są niezwykle precyzyjne i cenne.

Dzięki pojazdowi AVA można w centrum hamowania AIBA testować jednocześnie opony kilku rodzajów na różnych nawierzchniach. Służą temu system ich automatycznej zmiany, który potrafi naśladować warunki na suchym i mokrym asfalcie, a nawet na oblodzonej drodze.

Dokładna cena ABA nie jest znana, ale koszt opracowania tego wehikułu musiał być bardzo wysoki. Ale to i tak oszczędność dla Continentala, przede wszystkim czasu. Gdyby firma chciała przeprowadzić taką liczbę pomiarów w tradycyjny sposób, kierowcy testowi musieliby rocznie przejechać 25 milionów kilometrów. To wystarczy na okrążenie Ziemi wzdłuż równika całe 625 razy.

Więcej o: