Zegarek IWC nie dla każdego fana wyścigów. Kosztuje prawie milion złotych

Nowy zegarek International Watch Company (IWC) to gratka dla właścicieli samochodów Mercedes-AMG, ale większość nie będzie mogła sobie na niego pozwolić. To dlatego, że ekskluzywny czasomierz kosztuje tyle, co najdroższe modele producenta sportowych samochodów.

Współpraca dwóch znakomitych w swoich fachu producentów trwa od wielu lat. Jej efektem jest sponsoring zespołu Formuły 1 przez szwajcarską firmę (IWC oficjalnie odpowiada za pomiar czasu w zespole Mercedes-AMG Formula One) oraz wiele okolicznościowych modeli. Większość jest ozdobiona logo AMG, ale w tym przypadku stało się inaczej.

Zobacz wideo Do Studia Biznes przyjechał roadster Mazda MX-5 w wyjątkowej wersji

Na cyferblacie nowego zegarka IWC nie znajdziemy logo AMG, ani Mercedesa, chociaż każdy fan sportowej marki Mercedes-AMG rozpozna charakterystyczne kolory oraz motyw graficzny nawiązujący do samochodowych wskaźników. Poza tym tak szlachetnego czasomierza nie powinno się wzbogacać ostentacyjnym logo, a ten model nie jest oficjalnie efektem współpracy z Mercedesem-AMG. Dlatego jest tylko napis IWC Schaffhausen.

Duma producenta z nowego modelu jest uzasadniona. IWC to wyjątkowa szwajcarska firma produkująca jedne z najlepszych i najdroższych zegarków na świecie. Nowy model z serii Big Pilot i edyzji "IWC Racing" został wyposażony w unikalny mechanizm Constant-Force Tourbillon.

IWC Big Pilot's Watch Constant-Force Tourbillon Edition 'IWC Racing'
IWC Big Pilot's Watch Constant-Force Tourbillon Edition 'IWC Racing' fot. IWC

Mechanizm IWC jest skomplikowany jak sportowy silnik

Dawniej bardzo kosztowne rozwiązanie tourbillon mające poprawiać dokładność chodu i uniezależniać ją od wpływu grawitacji pojawiało się wyłącznie w eleganckim zegarkach z kopertami wykonanymi ze złota lub platyny. Ostatnio jednak panuje moda na umieszczanie ich w sportowych modelach.

Tak naprawdę tourbillon wcale nie jest niezbędnym dodatkiem, a jego wpływ na precyzję działania jest dyskusyjny, ale tu chodzi o coś innego. Dzięki temu urządzeniu producent może udowodnić swoją mechaniczną wirtuozerię, bo tourbillon jest bardzo trudno wykonać.

Wewnątrz modelu IWC Big Pilot’s Watch Constant-Force Tourbillon Edition “IWC Racing” (taka jest pełna nazwa) pracuje jeden z najbardziej skomplikownych werków, jakie stworzyła firma z Schaffhausen. Kaliber 94800 jest wyposażony w tourbillon z opatentowanym rozwiązaniem.

To sprzęgło, które odłącza wychwyt i sprawia, że klatka tourbillonu porusza się w równo sekundowych odstępach, co ma jeszcze bardziej poprawić precyzję działania. Zgodnie z nazwą Big Pilot mechanizm jest ukrty w dużej (46,2 mm średnicy) kopercie wykonanej z ultranowoczesnego ceramiczno-tytanowego kompozytu Ceratanium.

IWC Big Pilot's Watch Constant-Force Tourbillon Edition 'IWC Racing'
IWC Big Pilot's Watch Constant-Force Tourbillon Edition 'IWC Racing' fot. IWC/Burki Scherer

Zegarek IWC. Lotnicze korzenie, sportowe wzornictwo i kosmiczne materiały

Sportowy wygląd modelu o lotniczych korzeniach stanowi ciekawy kontrast z bogato zdobionym i wyposażonym w tourbillon mechanizmem, który schowano w środku. Wszyscy potencjalni nabywcy rzecz jasna zdają sobie sprawę z faktu, że w dobie zegarków kwarcowych sterowanych sygnałami radiowymi z zegara atomowego taka funkcja jest wyłącznie sztuką dla sztuki.

Tak się składa, że są na świecie osoby, które chcą za nią zapłacić aż 250 tys. dolarów lub 220 tys. franków szwajcarskich. Taka jest cena 15 egzemplarzy modelu Big Pilot’s Watch Constant-Force Tourbillon Edition “IWC Racing” określona przez producenta. IWC nie ma wątpliwości, że znajdą się chętni na wszystkie sztuki, mimo że każda kosztuje więcej niż supersportowy model Mercedes-AMG GT R (ok. 850 tys. zł). W końcu powstanie ich znacznie mniej niż najbardziej ekskluzywnych aut marki z Affalterbach.

Więcej o: