Aplikacja Google Maps wydaje się rynkowym hegemonem. Według różnych wyliczeń może mieć nawet 3 miliardy aktywnych użytkowników. Rynek wygląda zatem tak, że jest Google, a później długo, długo nic? Przez lata tak właśnie było. Wraz z popularnością iPhone`ów programowi rośnie jednak groźny konkurent. I tym są Mapy Apple. Mapy, które są fabrycznie instalowane na każdym urządzeniu z nadgryzionym jabłkiem na obudowie.
Apple zachęca użytkowników iPhone`ów do używania dedykowanej aplikacji nawigacyjnej. Początkowo to było jednak niezwykle trudne. Mapy zawierały szereg błędów, a mechanizm nawigacyjny nie był najlepszy. Sam się o tym przekonałem wielokrotnie. Z czasem amerykański koncern poprawił jednak działanie aplikacji. W efekcie dziś jej popularność zdecydowanie rośnie. A pole do działania jest spore.
Jak wynika z różnych szacunków, na świecie jest aktywnie używanych nawet miliard iPhone`ów. Kolejne ponad 200 mln każdego roku opuszcza salony sprzedaży. Do Apple`a należy blisko 60 proc. rynku światowego. To oznacza spore wyzwanie dla Google`a w przyszłości. Tym bardziej że rozwiązania Apple w przeciwieństwie do rozwiązań Google`a, są dostępne np. na potężnym rynku chińskim.
Mapy Google pomimo pewnej "jedynki" nie mogą zatem patrzeć konkurentom na ręce. I Google postanowiło przyjrzeć się właśnie nawigacji apple`owskiej. Aby zachęcić użytkowników smartfonów z nadgryzionym jabłkiem na tylnej klapce do używania Google Maps, gigant zmienia właśnie szatę graficzną swojego programu. Nowością jest:
Nie masz jeszcze tej kolorystyki w Google Maps na swoim iPhone`ie? Powinieneś zatem wiedzieć, że na razie mowa o programie w wersji testowej. Ten został udostępniony ograniczonej liczbie użytkowników. W ten sposób amerykański gigant chce sprawdzić reakcje kierowców i zobaczyć czy nowy kierunek rozwoju został właściwie wytyczony.