Izera nie ma jeszcze fabryki, a jej konkurent buduje już drugą. Tak się robi auto narodowe

W Polsce nadal brak widocznych postępów w realizacji projektu fabryki Izery - rodzimego samochodu elektrycznego, który wciąż pozostaje jedynie ambitnym marzeniem poprzedniej ekipu rządzącej. Z drugiej strony Azjaci pokazują, że takie przedsięwzięcie może się udać. Jak poinformował Reuters wietnamski VinFast buduje już drugą fabrykę.

Według doniesień agencji Reuters, wietnamski producent samochodów elektrycznych VinFast ogłosił budowę drugiej krajowej fabryki, która pozwoli podwoić zdolności produkcyjne firmy. Nowa inwestycja w prowincji Ha Tinh ma osiągnąć zdolność produkcyjną na poziomie 300 tysięcy pojazdów rocznie już w pierwszej fazie działalności, co oznacza znaczące wzmocnienie infrastruktury przemysłowej kraju.

Zobacz wideo

Dynamiczny rozwój VinFast

Obecnie VinFast operuje jednym zakładem w Haiphong, który również produkuje 300 tysięcy samochodów rocznie. Druga fabryka skoncentruje się na produkcji małych i średnich modeli VF 3 oraz VF 5 przeznaczonych zarówno na rynek krajowy, jak i eksport. Firma planuje rozpocząć produkcję w nowym zakładzie już w lipcu przyszłego roku.

"Zapewnienie dodatkowej fabryki samochodów elektrycznych stworzy solidne podstawy dla ważnej i dynamicznej fazy rozwoju VinFast" – powiedział Nguyen Viet Quang, wiceprezes i dyrektor generalny spółki macierzystej VinFast, Vingroup.

Tymczasem VinFast, który w pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 roku dostarczył 44 773 pojazdy, spodziewa się osiągnięcia swojego rocznego celu wynoszącego 80 tysięcy jednostek. Firma równocześnie inwestuje w rozwój globalny, planując montownie w Indonezji i Indiach oraz opóźniając otwarcie fabryki w Karolinie Północnej do 2028 roku.

Polska zostaje w tyle

Na tym tle polski projekt Izery, zaprezentowany publicznie już w 2020 roku, wciąż czeka na realizację. Choć miejsce budowy fabryki w Jaworznie zostało wybrane, faktyczne prace konstrukcyjne jeszcze się nie rozpoczęły. Izera, promowana jako pierwszy polski samochód elektryczny, miała w założeniach produkować auta do 2024 roku, jednak brak zaawansowania inwestycji znacząco oddala te perspektywy.

Dla Polski, która aspiruje do roli lidera transformacji energetycznej w regionie, opóźnienia te są poważnym sygnałem alarmowym. W kontekście globalnego przyspieszenia w branży EV, symbolizowanego chociażby przez rozwój VinFast, zastój w budowie fabryki Izery pokazuje, jak wiele pracy pozostaje do wykonania.

Co dalej z Izerą?

Brak postępów w realizacji projektu Izery rodzi pytania o strategię rozwoju polskiego przemysłu motoryzacyjnego. Czy ambicje nie przerosły możliwości? Wietnamski przykład pokazuje, że kluczowym czynnikiem sukcesu jest determinacja i zdolność do szybkiego działania.

Kiedy wietnamscy inżynierowie rozpoczną montaż pierwszych modeli w nowej fabryce już w połowie przyszłego roku, polska Izera wciąż może pozostać jedynie wizją. Tymczasem rynki międzynarodowe szybko się zmieniają, a Polski projekt wydaje się coraz bardziej odległy.

Więcej o: