Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
We wrześniu zarejestrowano w Polsce nieco ponad 39 tys. nowych samochodów (9,1 proc. więcej względem analogicznego okresu rok temu). Jednak możemy zaobserwować nieznaczny spadek zakupu aut premium względem sierpnia (z 22,3 do 21,8 proc.). Jest to efekt nieco mniejszej dynamiki wzrostu liczby rejestracji aut z wyższej półki w porównaniu z rynkiem marek popularnych.
W sumie w zeszłym miesiącu dokonano w naszym kraju 8 537 sztuk luksusowych aut. Imponująco prezentuje się ta statystyka w ujęciu całorocznym, bo takich pojazdów pojawiło się w Polsce aż o 14,2 proc. względem analogicznego okresu w 2022 r.
We tegorocznej statystyce wciąż króluje trójka z Niemiec: kolejno Audi, BMW i Mercedes. W poprzednim miesiącu producent z Ingolstadt (1922 auta) musiała jednak uznać wyższość rywali z "gwiazdą" na masce (1970 samochody). Podium zamknęli natomiast Bawarczycy (1785 sztuk). Z wyraźną stratą do nich zamknęły wrzesień Volvo, Lexus i co ciekawe Tesla. A jak prezentują się dane statystyczne dotyczące
poszczególnych modeli?
Tak jak przez cały rok, palmę pierwszeństwa dzierży Volvo XC60. We wrześniu naliczono 405 rejestracji tego auta (4345 przez cały rok). Zaskakiwać może natomiast wrześniowy spadek Lexusa NX, który w 2023 r. jest drugim najchętniej wybieranym modelem premium przez polskich kierowców. We wrześniu naliczono "ledwie" 216 rejestracji tego auta, dzięki czemu po piętach depcze mu Audi Q5, piąty najchętniej wybierany samochód premium w tym miesiącu.
Jednak przełom lata i jesieni w Ingolstadt nie należał wcale do SUV-a, a do kompakta. To właśnie A3 było najchętniej wybieranym Audi w liczbie 343 rejestracji. Drugą ciekawostką jest fakt, że wrześniowe podium zamknął Mercedes-Benz GLC Coupe. Choć w ujęciu całorocznym nie znajduje się nawet w pierwszej "dwudziestce" najchętniej wybieranych aut w Polsce, to we wrześniu może się pochwalić najniższym stopniem podium (314 rejestracji). Zaskakuje też utrzymanie miejsca przez francuski DS, który nadal znajduje się na 11, niezłym miejscu. Zdecydowanie polubiliśmy się z tymi autami.
A teraz coś dla fanów przepychu i totalnego luksusu. Otóż, Rolls-Royce znalazł w tym roku aż 16 nowych nabywców. Pytacie, czemu "aż"? To wzrost aż o 11 aut tej marki więcej względem analogicznego okresu w zeszłym roku (ponad 220 proc.). Ferrari też wypełniło całoroczną normę z nawiązką, bo wrzesień przyniósł 9 nowych rejestracji samochodów z Maranello (72 przez cały rok). I niech ktoś powie, że inflacja zagląda nam w oczy. A dostęp do pełnego rankingu dostępny jest tutaj [[KLIKNIJ]]. Źródło: IBRM Samar