Ma być wizytówką marek największego motoryzacyjnego koncernu na świecie i odzwierciedleniem jego hasła "omotenashi" oznaczającego tradycyjną japońską gościnność. W nowym salonie Toyota i Lexus Romanowski można zapoznać się z ofertą samochodów obu marek.
Oprócz salonu sprzedaży na terenie budynku został zlokalizowany serwis blacharsko-lakierniczy i mechaniczny, punkt wynajmu samochodów, sprzedaży aut używanych, części zamiennych oraz dział auto detailingu, w którym klienci mogą profesjonalnie dopieścić swoje ukochane środki transportu.
Do dyspozycji klientów jest przeznaczony podziemny garaż. Dzięki temu nie muszą martwić się o miejsce do zaparkowania i niezależnie od pogody czuć równie komfortowo. A pracownicy firmy Toyota & Lexus Romanowski mają się starać, aby to wrażenie nie minęło aż do końca wizyty w salonie sprzedaży.
Powierzchnia użytkowa budynku to 13,5 tys. metrów kwadratowych. Ma cztery piętra i dwa dodatkowe poziomy pod ziemią. Jego projekt uwzględniał minimalizowanie wpływu na środowisko, dlatego ma "zielony" dach o powierzchni 1650 metrów kwadratowych. Energia do zasilenia budowli jest pozyskiwana z certyfikowanych źródeł odnawialnych.
Salon sprzedaży nowych samochodów pozwala na ekspozycję do 20 aut każdej marki. Kolejne można oglądać ze specjalnej rampy widokowej. W części przeznaczonej do sprzedaży samochodów używanych zmieści się 80 pojazdów.
Serwis mechaniczny ma 18 podnośników. Na miejscu jest też stacja kontroli pojazdów, dzięki czemu właściciele Toyot i Lexusów nie muszą udawać się osobno na przedłużenie ważności badania technicznego. Mogą to zrobić przy okazji przeglądów okresowych.
Przytoczone liczby budzą szacunek, zwłaszcza w obliczu kryzysu, z którym mierzy się przemysł motoryzacyjny. Tak duża inwestycja ma szansę się zwrócić głównie dzięki temu, że Toyota jest jedną z najpopularniejszych marek na polskim rynku.
W 2019 roku sprzedaż nowych samochodów Toyoty w Polsce osiągnęła liczbę niemal 63 tys. egzemplarzy. Marka przegrała tylko ze Skodą (około 68,5 tys. egzemplarzy), a Toyota Corolla znalazła się na drugim miejscu najchętniej kupowanych aut za swoją największą konkurentką - Octavią. Fani japońskiej marki kupili w zeszłym roku prawie 20 tys. sztuk tego modelu, tylko o kilkaset egzemplarzy mniej niż czeskiego samochodu.