Linda Jackson, CEO Citroën: Już za niecałe 2 lata, w 2020 roku. Będzie to nowy model, a nie elektryczna wersja istniejącego samochodu. Zaledwie 5 lat później, w 2025 roku, każde auto w gamie będzie miało odmianę elektryczną lub hybrydę typu plug-in.
W WRC z pewnością zostaniemy przez kolejne 2 sezony, czyli do końca 2020 roku.
Później również chcielibyśmy uczestniczyć w tym cyklu, ale to zależy od tego, w
którym kierunku pójdą przepisy FIA dotyczące samochodów rajdowych następnej
generacji. Nie tylko dla naszej marki, ale dla wszystkich obecnych teraz w WRC i
przyszłych producentów, którzy poważnie myślą o dołączeniu do rajdowej ligi na
światowym poziomie, coraz trudniej będzie podjąć decyzję o udziale w WRC, jeśli
promować i sprzedawać będziemy inne auta niż te, które uczestniczą w sporcie.
Jeśli nie od razu elektryczne, przynajmniej hybrydowe. Nawet przy obecnej formule
rajdów – gdy samochody, co niecałe 300 km zjeżdżają do strefy serwisowej, gdzie
możliwe jest szybkie ładowanie, czy wymiana akumulatorów – korzystanie z
elektrycznych aut rajdowych wydaje się możliwe już przy obecnej technologii. Za 2
lata będziemy śmiali się z tego, że teraz ktoś może wątpić w to, że taka jest
przyszłość nie tylko rajdów.
Zdecydowanie tak. Citroën Advanced Comfort to system „otwarty”, który można
doskonalić bez końca. Nasi inżynierowie ciągle pracują nad kolejnymi elementami
tego systemu, które mogłyby wpłynąć na poprawę ogólnego komfortu nie tylko
podróżowania, ale również obcowania z samochodem. Na przykład, więcej przemyślanych schowków we wnętrzu, które kierowca i pasażerowie mają
do dyspozycji też wpływa na poprawę komfortu przebywania w aucie.
Wybierz samochód, który zasługuje na tytuł "Legenda motoryzacji". Oddaj głos tutaj i wygraj atrakcyjne nagrody
Dla jednych i drugich. Wiemy, że klienci, którzy mieli okazję przetestować nasze
samochody oceniają fotele, jako bardziej komfortowe niż w wielu autach
konkurencji. Teraz pracujemy nad tym, jak dotrzeć z tą informacją do tych, którzy
jeszcze nie testowali naszych samochodów, ale oglądali je w internecie, czy
zawitali już do naszego salonu. Krótko mówiąc, fotele nie tylko mają być komfortowe,
one muszą wyglądać na komfortowe już po otwarciu drzwi samochodu.
Zmierzyć można wszystko, a dzięki temu, że największa część opinii pochodzi
teraz z internetu – w tym, w dużej mierze, z mediów społecznościowych – stało się to
jeszcze łatwiejsze niż kiedyś. Porównaliśmy ile razy w przeszłości pojawiało się w
nich połączenie słów "Citroën" i "komfort" oraz czy kontekst tego połączenia był
pozytywny czy negatywny i zestawiliśmy to z wynikami od kiedy na drogach są C4
Cactus i nowe C3. Rezultat zdziwił nawet nas. Wszystkie elementy, które poprawiają
komfort mają gigantyczny wpływ na wzrost popularności nowych Citroënów. Dzisiaj
nie wystarczy wyróżniać się tylko designem.
Jeszcze bardziej trzeba wsłuchiwać się w to, co mówią nasi klienci. Zarówno ci
bardzo zadowoleni z jazdy naszymi nowymi modelami, jak i ci mniej zadowoleni. W
bliższej i dalszej perspektywie, Citroëna czekają takie same wyzwania jak całą
branżę motoryzacyjną. Musimy mieć w ofercie samochód elektryczny, następnie
autonomiczny i płynnie przestawić się z firmy, która jedynie produkuje samochody na
firmę, która będzie dostawcą rozwiązań z dziedziny mobilności. To już się dzieje.
Nie, C3 Aircross i C5 Aircross zaspokajają potrzeby zdecydowanej większości
klientów. Citroën nie musi być obecny we wszystkich segmentach, jak większość
naszych konkurentów. Citroën musi być inny.
Autor wywiadu jest jednym z jurorów plebiscytu The Best of Moto.pl. Zachęcamy do wzięcia udziału w wyborze najlepszego samochodu 2018 r. Wszyscy głosujący mogą wygrać atrakcyjne nagrody. Strona do głosowania znajduje się tutaj.