Amerykańska firma Fisker Automotive założona w 2007 roku przez Henrika Fiskera i wytwarzająca od 2011 r. ultraluksusowego 4-osobwego sedana z napędem hybrydowym, nie przetrwała próby czasu. Po głośnym upadku w 2013 roku firmę kupił chiński koncern Wanxiang Group. Auta powróciły na motoryzacyjny rynek w 2016 roku, ale z powodu burzliwej przeszłości nowi właściciele zdecydowali się zmienić nazwę marki z Fisker Automotive na Karma Automotive. Zmiana nazwy nie oznaczała jednak całkowitego odcięcia się od poprzedniego projektu, co dobitnie pokazywały modele Revero oraz GS-6. Więcej o nowych samochodach piszemy na Gazeta.pl.
Przedstawiony oficjalnie nowy samochód Karma Gyesera wyraźnie nawiązuje do projektu opracowanego jeszcze przez markę Fisker. Sylwetka nadwozia wygląda niemal identycznie, pomimo zastosowania zupełnie nowych paneli bocznych. Całkowitej zmianie uległ pas przedni, za to tył samochodu jedynie częściowo przemodelowano. Designerzy zdecydowali nie zmieniać diametralnie wyglądu, bowiem mimo upływu kilkunastu lat przysadzista i szeroka sylwetka cały czas prezentuje się świetnie. Nadwozie wykonano z połączenia aluminium i włókna węglowego, które osadzono na aluminiowej ramie przestrzennej. Wnętrze zostało mocno odświeżone i wygląda nowocześnie.
Karma Gyesera ma napęd elektryczny. Na tylną oś trafia moc 590 koni mechanicznych i 940 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Taka siła pozwoli uzyskać przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 4,3 sekundy, a prędkość maksymalna została ograniczona elektronicznie do 220 km/h. Z arkusza specyfikacji wynika, że masa własna wynosi 2,4 tony. Źródło energii to akumulator o pojemności 120 kWh, który ma wystarczyć na przejechanie nieco ponad 400 km zasięgu.
Automotive News informuje, że Karma Automotive zamierza rozpocząć produkcję samochodu przed końcem tego roku, ale nie wyklucza też wprowadzenia pojazdów na rynek na początku 2025 roku. Z zapowiedzi wynika, że elektryczny sedan będzie dostępny w limitowanej serii, ponieważ w ciągu czterech lub pięciu lat wyprodukowanych zostanie około 2000 egzemplarzy. W materiale wykorzystano zdjęcia producenta.