Tesle znowu mierzą odległość przy parkowaniu, chociaż nie mają czujników. Jak to robią?

W 2023 r. z samochodów Tesli zniknęły czujniki parkowania. Europejscy klienci zaczęli protestować portfelami, co skłoniło firmę do wprowadzenia nowego rozwiązania. Najnowsze Tesle są wyposażone w asystenta parkowania, mimo że wciąż nie mają czujników.

W październiku 2022 r. Tesla przestała zaopatrywać swoje modele w ultradźwiękowe czujniki parkowania, które są standardowym wyposażeniem prawie każdego współczesnego auta. To wywołało protesty przyszłych klientów, zwłaszcza w Europie, gdzie staramy się oszczędzać przestrzeń, a miejsce parkingowe jest na wagę złota.

Więcej informacji o samochodach elektrycznych Tesla oraz Elonie Musku znajdziesz na stronie Gazeta.pl

Brak czujników do parkowania może być przyczyną dodatkowych rabatów Tesli w Europie

Nie ma na to bezpośredniego dowodu, ale rezygnacja z czujników do parkowania zbiegła się ze spadkiem sprzedaży aut tej marki na Starym Kontynencie, więc jedno może być wynikiem drugiego. Nowe tesle zaczęły zalegać na parkingach, co najwyraźniej zmusiło producenta do dodatkowej obniżki cen.

Dlaczego amerykańska firma zdecydowała się zrezygnować z powszechnie stosowanych czujek ultradźwiękowych? Chodzi o system Tesla Vision. Inżynierowie Elona Muska twierdzą, że system kamer oraz inteligentnej analizy obrazu może zastąpić nie tylko radar (który zniknął z tych aut jakiś czas temu), ale i czujniki parkowania.

Przy okazji można obniżyć koszty produkcji (podobno o 145 dolarów na aucie), uprościć konstrukcję, przyspieszyć produkcję i uniezależnić się od dostawców tych komponentów. To wszystko są cechy bardzo ważne dla Elona Muska, który jest fanem upraszczania konstrukcji i zastępowania urządzeń oprogramowaniem.

Tesla Vision to klasyczny manewr firmy. Obiecała coś, ale się spóźniła

Problem w tym, że Tesla zrezygnowała ze starego rozwiązania, zanim opracowała nowe. W związku z tym na stronie pod koniec 2022 r. pojawił się komunikat, który mógł zrazić chętnych na elektryczne samochody Elona Muska. Dowiedzieli się z niego, że w nowych autach czasowo przestaną działać: asystent parkowania, funkcja automatycznego parkowania oraz przyzywania auta. To efekt braku czujników ultradźwiękowych.

Nie wiadomo, dlaczego Tesla zdecydowała się na tak dziwną taktykę handlową. Najprawdopodobniej pojawił się jakiś problem logistyczny albo zawiedli informatycy. Długoterminowa umowa na dostawę czujników nie została przedłużona, a nowe rozwiązanie wciąż nie było gotowe.

Dobra wiadomość jest taka, że w najnowszych egzemplarzach samochodów Tesli podobno wróciła funkcja asystenta parkowania, która ponownie dźwiękowo oraz wizualnie określa odległość od przeszkód przy prędkości poniżej 8 km/h. Zawiadamia o tym polski kierowca, który przed zamówieniem swojego auta odbył jazdę testową nową Teslą Model Y. Potwierdza to również tweet użytkownika "green", który znalazł w wersji 2022.44.11 oprogramowania Tesla Vision taką funkcję.

Zastąpienie ultradźwiękowych czujników parkowania w teslach wymagało nowego hardware'u i software'u. Przede wszystkim trzeba było wyposażyć nowe modele w lepsze kamery pozbawione tzw. martwego pola wokół samochodu (obszarów, których nie obejmują) oraz nowego komputera HW4 obsługującego system Autopilot FSD.

Nowy asystent parkowania Tesli obywa się bez czujników i jest znacznie lepszy

Po drugie, informatycy musieli napisać i przetestować oprogramowanie, które na podstawie analizy obrazu z kamer potrafi określić odległość oraz jej zmianę w czasie. Przez jakiś czas wokół fabryki jeździły nowe Tesle z czujnikami parkowania, prawdopodobnie montowanym w celu kalibracji nowego układu.

Jeśli sprawdzą się doniesienia wczesnych użytkowników, nowy asystent parkowania jest znacznie lepszy od starego. Tesla Vision wykrywa przeszkody wokół całego auta i wyraźnie określa ich kształt, podczas gdy ultradźwiękowe czujki robiły to tylko z tyłu i przodu, poza tym znacznie mniej dokładnie.

To dobra wiadomość, jednak w trakcie zamawiania nowego samochodu marki Tesla, a zwłaszcza w przypadku kupowania już wyprodukowanego egzemplarza, warto dokładnie sprawdzić, czy w jego specyfikacji znalazł się asystent parkowania. Na pozostałe układy klienci muszą poczekać dłużej, ale kiedyś również powinny zostać uruchomione w nowych autach przy pomocy bezprzewodowej aktualizacji.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.