Bosch twierdzi, że skrzynie biegów wrócą w elektrykach. CVT4EV zwiększy ich zasięg

Według większości firm silniki elektryczne nie wymagają stosowania przekładni, które zmieniają przełożenie na kołach. Bosch ma inny zdanie i pomysł, który pozwoli zwiększyć zasięg samochodów elektrycznych.

Silniki elektryczne mają bardzo szeroki zakres użytecznych obrotów, ponieważ niezależnie od prędkości obrotowej zawsze osiągają maksymalny moment. Dzięki temu można zrezygnować ze stosowania różnych przełożeń i w ten sposób sprawić, że napęd, jest prostszy, lżejszy oraz tańszy.

Zobacz wideo W Studiu Biznes test nowego Porsche 911 Targa

Takie rozwiązanie ma też wady. Po pierwsze, prędkość maksymalna samochodu jest ograniczona możliwym do osiągnięcia zakresem obrotów silnika. Dlatego niektórzy producenci  (np. Porsche) zamiast jednobiegowej przekładni o stałym przełożeniu stosują dwa biegi. To pozwala poprawić prędkość maksymalną, przyspieszenie oraz zwiększyć zasięg.

Przede wszystkim na ostatniej zalecie zależy Boschowi, który przedstawił konstrukcję bezstopniowej przekładni CVT4EV do samochodów elektrycznych. Wprawdzie silnik na prąd osiąga maksymalny moment w całym zakresie obrotów, ale wraz z prędkością obrotową oprócz mocy rośnie zużycie energii elektrycznej.

Kiedy jedziemy ze stałą prędkością, wysoka moc nie jest potrzebna. Dlatego Bosch uważa, że stosowanie jego bezstopniowej przekładni może wydłużyć efektywny zasięg samochodów elektrycznych. Dzięki temu będzie można w nich stosować akumulatory o mniejszej pojemności, a w ten sposób obniżyć ich masę własną oraz cenę. W tej chwili akumulatory trakcyjne są najdroższym elementem samochodów elektrycznych, niejednokrotnie mają udział w końcowej cenie powyżej 50 proc.

Przekładnia Bosch CVT4EV ma pomóc go obniżyć. Firma w sprytny sposób wyeliminowała największą wadę bezstopniowych przekładni, jaką jest ograniczony moment obrotowy, który potrafią przekazać. Pomiędzy dwoma kołami, które regulują przełożenie, Bosch zastosował stalowy pas pchany (tzw. pushbelt), który potrafi przekazać moment obrotowy do 500 Nm.

W przeciwieństwie do tradycyjnych pasków zębatych "pushbelt" przenosi moment obrotowy, pchając, a nie ciągnąc jeden z wałków. To możliwe dzięki jego dużej sztywności, ponieważ składa się ze stalowych ogniw. Przy okazji powinna poprawić się trwałość skrzyni biegów CVT skonstruowanej w taki sposób.

 

Zdaniem Bosch przekładnia CVT4EV ma wiele zalet

Przedstawicieli koncernu uważają, że rozwiązanie dodatkowo pozwoli na większą dowolność w stosowaniu silników: wprowadzenie różnych trybów jazdy, zmniejszenie mocy silników elektrycznych oraz zastosowanie tego samego układu napędowego w samochodach różnych kategorii: od miejskich po sportowe.

Rozwiązanie proponowane producentom przez Boscha nie jest nowe. Niemiecki koncern opracował je już w 2013 roku i używa w swoich bezstopniowych przekładniach, produkowanych w fabryce w Tajlandii. Jednak firma dopiero niedawno wpadła na pomysł, że można je wykorzystać również w samochodach elektrycznych. Teraz czeka na odzew producentów aut.

Jeśli koncerny samochodowe zainteresuje rozwiązanie Boscha, może jednocześnie wyeliminować kilka problemów. Pierwszym są wspomniany cechy samochodów elektrycznych. Drugim — przetrwanie producentów części do samochodów spalinowych.

Bosch jest jednym z największych dostawców elektroniki i rozwiązań mechanicznych do współczesnych aut. Jeśli producenci zrezygnują ze stosowania przekładni w swoich samochodach, firma straci potężne źródło zysków.

Bosch próbuje temu przeciwdziałać, a w międzyczasie rozszerza swą działalność w różnych branżach, które dobrze rokują. Między innymi zamierza dostarczać elektryczne sprężarki powietrza do ogniw paliwowych i właśnie otwiera pod Dreznem nowoczesną fabrykę mikroczipów, które od wielu miesięcy są bardzo poszukiwanym dobrem na rynku motoryzacyjnym.

Bosch CVT4EV
Bosch CVT4EV fot. Bosch Mobility Solutions/YouTube
Więcej o: