Oba SUV-y zostały skonstruowane na tej samej platformie koncernu Volkswagena - MLB Evo. Tak samo jak Audi Q7, Porsche Cayenne, Lamborghini Urus, nawet Bentley Bentayga. Samochody różnią się oczywiście w znacznym stopniu, ale dzielą większość podzespołów.
Od teraz kolejnym jest napęd hybrydowy z możliwością ładowania zewnętrznym źródłem prądu. Audi w tej wersji, w zależności od maksymalnej mocy zespołu napędowego, zostało poetycko nazwane Q8 55 TFSI e quattro lub Q8 60 TFSI e quattro. Volkswagen zdecydował się nazwać dwa warianty w różny sposób oraz inaczej je pozycjonować. Słabszy z nich nazywa się po prostu Touareg eHybrid, mocniejszy zyskał sportowy przydomek Touareg R.
Audi Q8 55/60 TFSI e quattro ma bardziej sportowy charakter
Technicznie obie wersje napędowe są zbliżone. Podstawę stanowi benzynowy turbodoładowany silnik V6 TFSI o pojemności trzech litrów połączony z elektrycznym. W wersji Touareg eHybrid oraz Q8 55 TFSI e quattro osiąga maksymalną moc 381 KM. Volkswagen Touareg R i Audi Q8 60 TFSI mogą pochwalić się wyższą mocą, która wynosi 462 KM.
Silnik benzynowy 3.0 TFSI samodzielnie rozwija moc 340 KM i moment obrotowy o wartości 450 Nm, a elektryczny zespolony z ośmiobiegową automatyczną przekładnią - do 136 KM. Przy używaniu wyłącznie silnika elektrycznego obie zapewniają zasięg do 47 km. Całkowity zasięg powinien wynieść do 810 km.
To znaczy, że w czasie codziennego użytkowania zazwyczaj da się nim jeździć wyłącznie w trybie elektrycznym, a gdy wybieramy się w dłuższą podróż, dzięki efektywnemu odzyskiwaniu energii przy hamowaniu, zużycie paliwa również powinno pozostać na niskim poziomie.
Volkswagen Touareg eHybrid fot. VW/Ingo Barenschee
Hybrydowy napęd stara się wyłączać silnik spalinowy tak często, jak to możliwe. W tym celu korzysta z danych systemu nawigacyjnego na temat planowanej trasy, dzięki czemu może zaplanować strategię działania na najbliższe kilometry. Oba samochody są też szybkie i komfortowe. Jak na niemieckie produkty przystało osiągają prędkość 250 km/h, a system częściowo autonomicznej jazdy działa aż do maksymalnej prędkości.
Volkswagen Touareg eHybrid oraz R jest rodzinnym autem
Hybrydowy napęd nie jest całkowitą nowością. Zadebiutował w 2019 roku w pokrewnym modelu Audi Q7. Teraz klienci mają większy wybór. Który z zaprezentowanych samochodów bardziej przypadł wam do gustu? Skromniejszy Volkswagen Touareg, czy prestiżowe Audi Q8? Czy warto dopłacać do marki premium, jeśli oba produkty korzystają z tych samych rozwiązań technicznych?
Audi Q8 60 TFSI e quattro fot. Audi/sagmeister_potography
Wbrew pozorom ceny modeli są do siebie zbliżone, przynajmniej zanim zaczniemy analizować poziom wyposażenia. Volkswagen Touareg eHybrid w Niemczech kosztuje co najmniej 72 tys. euro, a model Touareg R - niecałe 85 tys. euro. Natomiast za tańszą odmianę Audi Q8 55TFSI e quattro trzeba zapłacić nieco ponad 75 tys. euro, podczas gdy droższy model 60 TFSI e quattro został wyceniony na prawie 93 tys. euro.
Polskich cen jeszcze nie znamy, ale w oczekiwaniu na nie warto przypomnieć, że na rynku niemieckim aktualnie obowiązuje niższy podatek VAT na samochody. W ramach rządowej pomocy gospodarczej został zmniejszony do 16 proc., a nabywcy samochodów hybrydowych typu plug-in mogą liczyć na dodatkowe dofinansowanie. Oba modele - Audi i Volkswagen - powinny znaleźć się w polskich salonach przed końcem 2020 roku.
Volkswagen Touareg eHybrid fot. VW/Ingo Barenschee
Audi Q8 60 TFSI e quattro fot. Audi/sagmeister_potography
![Chcecie zobaczyć całą trasę "Tramwaju do Wilanowa"? Z lotu ptaka wygląda imponująco [WIDEO]](https://bi.im-g.pl/im/8e/78/1d/z30903950II,Trasa--Tramwaju-do-Wilanowa--z-lotu-ptaka.jpg)
