Wiedza elektryzująca to cykl, w którym obalamy największe mity związane z elektromobilnością. Poruszymy tematy związane z eksploatacją samochodów elektrycznych, ofertą producentów, a także sprawami technicznymi takimi jak ładowanie czy żywotność akumulatorów. Podpowiemy, dla kogo tak naprawdę są samochody elektryczne i czy koniec ery silników spalinowych faktycznie jest bliski.
Elektryfikacja postępuje. Udział w rynku samochodów z alternatywnymi układami napędowymi z miesiąca na miesiąc się zwiększa. Potwierdzają to dane opublikowane przez IBRM Samar. W okresie od stycznia do sierpnia wzrost liczby rejestracji tego typu pojazdów jest imponujący (w porównaniu do tego samego okresu sprzed roku – dalej r/r):
Niewątpliwie tego typu pojazdów pojawia się na ulicach coraz więcej, jednak na rynku nadal królują auta z silnikami spalinowymi. Wynika to m.in. z przyzwyczajenia, obawy przed nieznaną technologią oraz ze stosunkowo niskich cen paliw (4,49 zł/l – benzyna PB95; 4,40 zł/l – olej napędowy; stan na 11 września 2020 r.).
Polacy znani są z tego, że potrafią liczyć i szukać oszczędności. Jesteśmy też niezłymi konstruktorami. Znajdziemy na naszych ulicach egzotyczne auta, które w swoje unikalne serce mają wszczepiony chip podtlenku LPG. Na tzw. gaz jeżdżą nawet hybrydy.
Skuteczność i komfort użytkowania systemu LPG zależą w dużej mierze od konstrukcji samego silnika benzynowego. Wieloletnie doświadczenie rynku aut używanych pokazuje, że hybryda 1.8 doskonale współpracuje z takim zasilaniem. Wiedzą o tym kierowcy taksówek, nagminnie „gazując” Priusy, Aurisy, czy teraz Corolle. Docierają do nas sygnały o przyspieszonym zużyciu niektórych elementów m.in. wtrysku przy takiej eksploatacji (przy przebiegach rzędu 200-250 tys. km). Dlatego my nie stosujemy fabrycznie montażu instalacji gazowej do polskich hybryd. Ale Toyota Corporation w Tokio wprowadziła kilka lat temu do oferty miejską taksówkę (samochód przypominający wyglądem taksówki londyńskie), która pod maską ma zainstalowaną hybrydę z fabryczną zabudową instalacji gazowej.
– komentuje Robert Mularczyk, PR Senior Manager Toyota Motor Poland oraz PR Senior Manager Toyota Central Europe.
Wbrew pozorom nietrudno jest spotkać hybrydową Toyotę z dołożonym zasilaniem LPG. Klasyczna hybryda zużywa średnio 4-5 l benzyny na 100 km w mieście, a po dołożeniu instalacji LPG zużyje o 20 proc. więcej, tylko gazu. Oznacza to obniżenie kosztów paliwa o minimum 30 procent.
Hybryda z LPG - takie połączenie może wydawać się abstrakcyjne, ale w rzeczywistości nie jest skomplikowane. Silniki z pośrednim wielopunktowym układem wtrysku, a także te z bezpośrednim wtryskiem nie stanowią przeszkody dla zasilania gazowego, więc tym bardziej kłopotu nie stwarza silnik elektryczny zespolony w całość z konwencjonalnym motorem. Jednostka elektryczna silnik spalinowy jedynie wspomaga i tylko czasowo przejmuje rolę źródła napędzającego, zależnego zawsze od stanu energii zgromadzonej w bateriach.
– komentuje Marcin Dziewiątkowski, Kierownik Działu Wsparcia Technicznego i Rozwoju firmy AC S.A.
Jak tłumaczył przedstawiciel firmy montującej instalacje LPG, auto wyposażone w układ hybrydowy nie stanowi przeszkody do założenia gazu. Jeżeli w pojeździe jest silnik spalinowy to da się go "zagazować" bez żadnych przeszkód, niezależnie w jakim trybie on pracuje. Pod tym względem zasada działania tłokowej jednostki napędowej jest taka sama.
Pojazdy hybrydowe w procesie konwersji silnika spalinowego na LPG/CNG, niczym szczególnym nie różnią się od konwencjonalnych samochodów bez napędu hybrydowego. Zarówno czas montażu instalacji jak i koszty są zbliżone do typowej znanej nam dotychczas konwersji systemu zasilania. W niektórych konstrukcjach stosowane jest specjalne oprogramowanie ułatwiające instalatorowi ustawienie już zamontowanego systemu LPG/CNG - to może jedyna różnica - w komputerze gazowym. Jeżeli chodzi o poziom spalania paliwa gazowego, tu też sytuacja jest podobna. Należy liczyć na standardową różnicę w poziome spalania paliwa LPG, czyli ok. 20 proc. więcej w stosunku do zużycia benzyny na 100 km.
– dodaje Dziewiątkowski. W tym miejscu warto dodać, że koszt założenia instalacji LPG do pojazdu to 4-6 tys. zł.
Hybryda typu plug-in jest bardziej złożonym układem napędowym niż klasyczna hybryda. Ale eksperci są zgodni:
Wersja hybrydy nie ma wpływu na możliwość montażu systemu alternatywnego paliwa, model plug-in bez najmniejszych problemów można poddać konwersji.
Co więcej, nie ma też znaczenia z jakim układem hybrydowym mamy do czynienia (szeregowy, równoległy, szeregowo-równoległy). Można więc zakładać, że jeżeli w aucie jest silnik spalinowy (niezależnie jakie ma dodatkowe układy) to da się go wyposażyć w instalację gazową.
Jedyny problem związany z dokładaniem LPG do pojazdów wyposażonych w układ hybrydowy typu plug-in, stanowi umiejscowienie butli na gaz. Niestety, w wielu hybrydach plug-in, nie ma standardowego miejsca na koło zapasowe (jest coraz częściej zastępowane zestawem naprawczym), a co gorsza niektóre modele mają podwyższoną podłogę przestrzeni bagażowej (pod spodem często znajduje się akumulator). To powoduje, że zamontowanie w bagażniku dodatkowej butli jeszcze bardziej ogranicza możliwości przewozowe pojazdu.