Tysiąckonny Mercedes-AMG One wjechał na tor. To pierwszy drogowy samochód z silnikiem Formuły 1 [WIDEO]

Na razie na tor testowy, ale to przygotowanie do zmierzenia się ze słynnym Nurburgringiem. Samochód też jest wyjątkowy. Pod jego karoserią ukryto silnik prosto z bolidu Formuły 1. Ma pojemność tylko 1,6 litra, ale rozwija moc ponad 1000 KM.

Do tej pory nikomu nie udało się stworzyć auta drogowego z taką jednostką napędową. Owszem, były tak zwane show cary w stylu Renault Espace F1, ale tutaj jest mowa o prawdziwym supersportowym aucie, które rzuci na kolana konkurencję.

Dlatego musi pokazać swoje możliwości na najtrudniejszym torze świata. Wielu uważa, że jest nim północna pętla niemieckiego toru Nurburgring o długości prawie 21 km. Nitka asfaltu wijąca się pomiędzy drzewami jest wygięta 154 zakręty w pionie i poziomie. Większość z nich nie ma bezpiecznego pobocza i jest poprowadzona tak, żeby zaskoczyć kierowcę.

Czy Mercedes-AMG One pobije rekord "Nordschleife" dla samochodów dopuszczonych do ruchu publicznego? Ten póki co należy do Lamborghini Aventador SVJ (6:44,97 s), ale prawdopodobnie wkrótce włoski byk zostanie zdetronizowany.

Zobacz wideo

Odchodzący do Astona Martina szef Mercedesa-AMG Tobias Moers twierdzi, że po delikatnych modyfikacjach (demontaż klimatyzacji i założenie opon typu slick) Mercedes-AMG One będzie w stanie zbliżyć się do absolutnego rekordu tego toru, wynoszącego 5:19,546 s. Ustanowiło go Porsche 919 Hybrid Evo, zwycięzca 24-godzinnego wyścigu w Le Mans.

To śmiałe słowa, ale Mercedes-AMG One ma sporo argumentów na ich poparcie. Zmodyfikowany turbodoładowany motor V6 pochodzący z bolidu F1 jest dodatkowo wspomagany przez cztery silniki elektryczne.

Tegoroczny wyścigowy Mercedes-AMG W11 z Formuły 1 osiąga podobną moc (rzekomo wynosi ponad 950 KM), ale nie musi spełniać wielu norm obowiązujących samochody drogowe i ma znacznie mniejszą trwałość.

Mercedes-AMG ONEMercedes-AMG ONE fot. Mercedes

Mercedes-AMG ONE powstaje od 2017 roku. Nie obyło się bez problemów

Skonstruowanie takiego samochodu to bardzo ambitne zadanie nawet dla doświadczonego producenta sportowych aut jakim jest Mercedes-AMG. Model Mercedes-AMG One jest zapowiadany od trzech lat, ale inżynierowie musieli pokonać wiele trudności na drodze do celu. Twierdzą, że niewiele im do niego brakuje.

Zapowiadane osiągi oczywiście brzmią imponująco. Podobno Mercedes-AMG One rozpędza się do 200 km/h w mniej niż sześć sekund i osiąga prędkość przekraczającą 350 km/h. Hybrydowy potwór z pewnością nie będzie najszybszym samochodem na świecie, jeśli brać pod uwagę prędkość maksymalną.

Jednak nie osiągi są najbardziej istotne w przypadku Mercedesa-AMG ONE. Jego zalety mają być odczuwalne na torze wyścigowym w czasie pokonywania zakrętów. Można zapytać: po co komuś drogowy samochód z silnikiem pochodzącym z Formuły 1, przeznaczony to torowej jazdy?

Prawdziwy pasjonat motoryzacji będzie miał na nie wiele odpowiedzi: bo można, bo nikt przed Mercedesem tego nie zrobił. Nie chodzi o sens, tylko emocje, które wywoła w czasie jazdy. Dlatego nie możemy się go doczekać. Na razie Mercedes-AMG prezentuje jego możliwości na torze testowym.

 
Więcej o:
Copyright © Agora SA