Przypadkowy rekord. Tesla Model 3 królem toru Laguna Seca

Najtańszy model w ofercie Tesli właśnie pobił rekord toru Laguna Seca. Żaden produkowany seryjnie sedan nie przejechał szybciej jego okrążenia. Co ciekawe, Model 3 zdetronizował flagowy Model S Plaid.

To zaskakujące, bo Tesla Model 3 jest najtańszym autem w ofercie amerykańskiego producenta, a gdy Model S Plaid wreszcie trafi do sprzedaży, będzie najdroższym. Oba wyniki uzyskał popularny kierowca wyścigowy Randy Pobst, zwany również ojcem trybu torowego Tesli S, bo aktywnie uczestniczył w jego opracowaniu i rozwijaniu.

Randy Pobst zna każdy zakręt słynnego toru Laguna Seca jak własną kieszeń. Ścigał się tam przez wiele lat, m.in. w zawodach samochodów klasy GT. W wolnych chwilach pomaga w testach samochodów sportowych dziennikarzom amerykańskiego miesięcznika Motor Trend i jest kierowcą testowym pracującym dla Tesli.

W 2019 roku w trakcie testów prototypu Modelu S Plaid ustanowił najlepszy czas przejazdu okrążenia wynoszący 1:36,555 s. Nowy rekord ustanowiony za kierownicą Tesli Model 3 to: 1:35,790 s.

Model Plaid jest pierwszą wersją Tesli S napędzaną przez aż trzy silniki elektryczne o łącznej mocy przekraczającej 800 KM, ale mimo wielu zapowiedzi ciągle nie znalazł się w sprzedaży. W międzyczasie jego rekord pobiła skromna Tesla Model 3.

Porażki topowego modelu nie usprawiedliwia nawet fakt, że mamy do czynienia z najszybszą odmianą Tesli 3 - Performance. Jej sukcesu trzeba dopatrywać się w znacznie niższej masie własnej, dzięki czemu lepiej sprawdziła się na krętym torze, pomimo znacznego deficytu mocy. Silniki Tesli Model 3 Performance osiągają "tylko" 450 KM.

Tesla Model 3 Performance pobiła rekord niechcący

Co ciekawe samochód wcale nie był przygotowany do jazdy po specyficznym torze Laguna Seca. Egzemplarz-rekordzista wystartuje w tegorocznym wyścigu górskim Pikes Peak International Hill Climb, który odbędzie się 30 sierpnia 2020 roku.

W środku samochodu została zamontowana ważąca ponad 70 kg klatka bezpieczeństwa, a jazdy po torze Laguna Seca były formą testu przez słynnym wyścigiem. Osiągnięcie w takich warunkach rekordowego czasu przejazdu to dla wszystkich zaskoczenie i dowód jak olbrzymi potencjał kryje się w tym modelu.

"Przypadkowy" rekord toru Laguna Seca rozbudził też apetyty całej ekipy. Zobaczymy czy Randy Pobst zdoła powtórzyć swój wyczyn za kilka tygodni i ustanowić nowy rekord wyścigu górskiego Pikes Peak w kategorii samochodów elektrycznych za kierownicą Tesli Model 3 Performance.

A tu można obejrzeć zeszłoroczny przejazd Randy'ego Pobsta prototypowym modelem Tesla S Plaid:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.