Pontiac Trans Sport | 25 lat futurystycznego minivana

Ćwierć wieku temu w Stanach Zjednoczonych do produkcji wszedł jeden z najodważniejszych projektów General Motors. Pontiac Super Sport nie odniósł niestety wielkiego rynkowego sukcesu, ale nie można mu odmówić masy ciekawych pomysłów i nowatorskiego podejścia do tematu
Pontiac Trans Sport Concept Pontiac Trans Sport Concept fot. Pontiac | Pontiac Trans Sport Concept

A zaczęło się od... | Koncept z 1986

Wszystko zaczęło się w 1986 roku od jednego z najodważniejszych konceptów minivana w historii motoryzacji. W latach 80 ubiegłego wieku General Motors nie potrafił nawiązać równorzędnej walki z minivanami konkurencji, nawet na rodzimym rynku. We znaki GM dawały się przede wszystkim dwa auta Chrysler Voyager i Dodge Caravan. General Motors na gwałt potrzebował samochodu, który mógłby zdobyć dla siebie kawałek bardzo szybko rozrastającego się tortu przestronnych aut rodzinnych.

Amerykanie postawili na niezwykle nowatorski projekt. Już wygląd koncepcyjnego minivana robił wrażenie - w oczy rzuca się przede wszystkim bardzo wydłużony przód, drapieżny spojler z tyłu jednobryłowego nadwozia i olbrzymia przednia szyba zachodząca aż na dach (projektanci podkreślali inspiracje śmigłowcami). Koncept otrzymał także nietypowo wyglądające koła z niskoprofilowymi oponami Goodyeara. Z tyłu zamontowano eksperymentalne światła, które miały komunikować się z innymi kierowcami - świeciły na czerwono, kiedy Pontiac hamował, na żółto przy wytracaniu prędkość i na biało przy cofaniu.

Jednak znacznie ciekawiej robi się kiedy w Pontiacu otworzymy tylne drzwi, ponieważ te okazują się... tzw. skrzydłami mewy, które kojarzą się raczej ze sportowym klasykiem Mercedesem 300SL Gullwing, a nie praktycznym minivanem! Sportowy charakter konceptu podkreślała mocna 235-konna V-szóstka (2.9 litra).

Wnętrze także można określić jednym słowem - futurystyczne. Na desce rozdzielczej zamontowano nowoczesne wyświetlacze HUD i CRT, a na zwariowanej kierownicy upchnięto chyba tyle przycisków ile się tylko dało. Fotele pasażerów można było przestawiać wedle własnego widzimisię.

Koncept wywołał niemałe zamieszanie i został dość ciepło przyjęty przez krytyków. General Motors podjęło więc decyzję o wdrożeniu Trans Sporta do produkcji.

Pontiac Trans Sport Conceptfot. Pontiac | Pontiac Trans Sport Concept

Pontiac Trans Sport Conceptfot. Pontiac | Pontiac Trans Sport Concept

Pontiac Trans Sport Conceptfot. Pontiac | Pontiac Trans Sport Concept

Pontiac Trans Sport Conceptfot. Pontiac | Pontiac Trans Sport Concept

Pontiac Trans Sport Conceptfot. Pontiac | Pontiac Trans Sport Concept

PontiacTrans Sport PontiacTrans Sport fot. GM | PontiacTrans Sport

Pontiac Trans Sport debiutuje na rynku | rok 1989

Oczywiście auto produkcyjne nie mogło wyglądać, jak zwariowany koncept z 1986 roku, General Motors musiał pójść na pewne ustępstwa. W 1989 zaprezentowano Pontiaca Trans Sport już bez dopisku Concept.

Ogromny szklany szybo-dach okazał się zbyt drogi i niepraktyczny w produkcji, więc zrezygnowano z niego w pierwszej kolejności, choć Trans Sport i tak mógł pochwalić się bardzo dużą przednią szybą. Podobny los spotkał spektakularne drzwi w stylu skrzydeł mewy - zostały zastąpione przez przesuwane. Ciekawe koła konceptu również nie doczekały wersji produkcyjnej. Wnętrze także ucywilizowano - próżno szukać pełnej przycisków kierownicy czy nowoczesnych wyświetlaczy na desce rozdzielczej.

Jednak Trans Sport wciąż był przełomowym projektem.

Wystarczy w tym miejscu wymienić jedyne w swoim rodzaju jednobryłowe nadwozie, przestrzenną płytę podłogową, galwaniczne zabezpieczenie przed korozją oraz nowoczesny projekt środka. Z biegiem lat Trans Sport otrzymał także zestaw poduszek powietrznych, samopoziomujące tylne zawieszenie, system kontroli trakcji oraz elektryczne zdalnie otwierane i zamykane przesuwne drzwi boczne. W salonie można było zamówić jeszcze np. wbudowane foteliki dziecięce albo skórzaną tapicerkę (początkowo niedostępną nawet jako opcja).

Tylne siedzenia w Trans Sporcie były bardzo lekkie i można je było swobodnie przestawiać również zmieniając odstęp między rzędami. Ważyły około 15 kilogramów i nic nie stało na przeszkodzie, by któregoś się pozbyć albo złożyć i zmienić w wygodny stolik.  Istniały 3 warianty Trans Sporta - 5-osobowy (w układzie 2+3), 6-osobowy (2+2+2) oraz 7-osobowy (2 nieruchome fotele z przodu i 5 przestawnych w 2 rzędach z tyłu).

Pontiac to marka ze sportowym zacięciem. Jakie więc silniki oddelegowano do radzenia sobie z minivanem? Początkowo Trans Sport dostępny był z trochę zbyt słabym silnikiem V6 o pojemności 3.1 litra i mocy 122 KM, który współpracował z trzybiegowym automatem. Jednak Pontiac bardzo szybko dorzucił do oferty kolejne dwie V-szóstki -  3.4 litra (170 KM) oraz najmocniejszą 3.8-litrową jednostkę o mocy 175 KM. Nowszym silnikom towarzyszyły automatyczne skrzynie biegów z 4 przełożeniami. Jeszcze później, głównie z myślą o rynku europejskim powstał 4-cylindrowy silnik (2.3 litra i 137 KM).

PontiacTrans Sportfot. GM | Pontiac Trans Sport

PontiacTrans Sportfot. GM | Pontiac Trans Sport

PontiacTrans Sportfot. GM | Pontiac Trans Sport

PontiacTrans Sportfot. GM | Pontiac Trans Sport

PontiacTrans Sportfot. GM | Pontiac Trans Sport

PontiacTrans Sportfot. GM | Pontiac Trans Sport

PontiacTrans Sportfot. GM | Pontiac Trans Sport

Pontiac Trans Sport po pierwszych zmianach Pontiac Trans Sport po pierwszych zmianach fot. GM | Pontiac Trans Sport (wersja EU) po pierwszych zmianach

GM spuszcza z tonu | Ugrzeczniony Trans Sport

Okazało się, że Trans Sport nie trafił w gusta klientów. W 1989 roku Amerykanie nie byli gotowi na tak nowatorską konstrukcję. Rodacy uważali projekt Pontiaca za zbyt kontrowersyjny, co poskutkowało sprzedażą znacznie poniżej oczekiwań twórców.

Wielu narzekało m.in na nietypowy wygląd, który nie przypominał innych minivanów oraz widok z wnętrza Trans Sporta. Pasażerowie mówili o "autobusowych" doznaniach, a kierowcy nie mogli przywyknąć do odmiennej pozycji względem drogi (duża odległość kierowcy od przedniej szyby). Problemem okazał się także wydłużony przód.

Z kolei w Europie, gdzie wygląd Trans Sporta spotkał się z o wiele cieplejszym przyjęciem (może Europejczycy byli mniej konserwatywni za sprawą Renault Espace'a?), problemem okazały się łase na paliwo V-szóstki współpracujące z automatycznymi skrzyniami. Tak więc również na Starym Kontynencie Trans Sport nie odniósł spektakularnego sukcesu, na jaki liczyli jego twórcy. Późniejsze wprowadzenie mniejszego silnika i ręcznej skrzyni nie odmieniło niekorzystnej sytuacji na europejskim rynku.

Pontiac starał się na bieżąco dostosowywać swojego minivana do potrzeb klientów. Przykładowo w 1991 zmieniono deskę rozdzielczą ze względu na zgłaszane problemy z oślepianiem kierowców. GM sukcesywnie poprawiał samochód i w 1994 roku zdecydował się na poważny facelifting - przede wszystkim skrócono przód aż o 8 centymetrów i kompletnie zmieniono przednie światła.

Pontiac Trans Sport po pierwszych zmianachfot. GM | Pontiac Trans Sport po pierwszych zmianach

Pontiac Trans Sport po pierwszych zmianachfot. GM | Pontiac Trans Sport (wersja na Europę) po pierwszych zmianach

Zmiany nie odwróciły niekorzystnego dla GM trendu - Trans Sport zamiast być poważnym graczem w segmencie minivanów, stał się raczej pojazdem niszowym. Żeby ratować projekt General Motors postanowił jeszcze bardziej upodobnić samochód do pojazdów konkurencji. Efektem tej decyzji jest druga generacja Trans Sporta.

Pontiac Trans Sport IIfot. Domena publiczna (źródło: Wikimedia Commons) | Pontiac Trans Sport II

Pontiac Trans Sport IIfot. Domena publiczna (źródło: Wikimedia Commons) | Pontiac Trans Sport II

Chevrolet Lumina APV Chevrolet Lumina APV fot. Chevrolet | Chevrolet Lumina APV

Niższa półka | Chevrolet Lumina APV

Pontiac Transport miał dwóch braci - Chevroleta Lumina APV i Oldsmobile Silhouette. Czym różniły się te auta? Przede wszystkim ceną.

General Motors postanowił zaatakować nowym minivanem trzy różne grupy klientów. Pontiac Trans Sport był propozycją wypośrodkowaną. Luksusową markę Oldsmobile pozycjonowano półkę wyżej, a Chevrolet spełniał rolę auta budżetowego.

Lumina APV była najtańszą i najsłabiej wyposażoną wersją nowatorskiego minivana od General Motors.

Chevrolet Lumina APVfot. Chevrolet | Chevrolet Lumina APV

Chevrolet Lumina APVfot. Chevrolet | Chevrolet Lumina APV

Chevrolet Lumina APVfot. Chevrolet | Chevrolet Lumina APV

Chevrolet Lumina APVfot. Chevrolet | Chevrolet Lumina APV

Chevrolet Lumina APVfot. Chevrolet | Chevrolet Lumina APV

Podobnie jak Pontiac Trans Sport, Chevrolet Lumina APV również doczekał się ugrzeczniającego faceliftingu. Tu na zdjęciach poprawiona wersja z roku 1993.

Chevrolet Lumina APVfot. Chevrolet | Chevrolet Lumina APV

Chevrolet Lumina APVfot. Chevrolet | Chevrolet Lumina APV

Chevrolet Lumina APVfot. Chevrolet | Chevrolet Lumina APV

Chevrolet Lumina APVfot. Chevrolet | Chevrolet Lumina APV

Oldsmobile Silhouette Oldsmobile Silhouette fot. GM | Oldsmobile Silhouette

Najdroższy z trojaczków | Oldsmobile Silhouette

Z wyglądu Oldsmobile nieznacznie odróżnia się od swoich bliźniaków Chevroleta Lumina APV i Pontiaca Trans Sporta. Najwięcej różnic znajdziemy oczywiście we wnętrzu minivana. Silhoutte był zdecydowanie najbardziej luksusowym z braci.

Oldsmobile Silhouettefot. GM | Oldsmobile Silhouette

Oldsmobile Silhouettefot. GM | Oldsmobile Silhouette

Oldsmobile Silhouettefot. GM | Oldsmobile Silhouette

W 1997 na drogi wyjechała przestylizowana, również stonowana, druga generacja Silhouette. Oldsmobile przetrwał w produkcji aż do roku 2004. Podobnie jak tańsi bracia Oldsmobile Silhoutte także nie mógł pochwalić się zadowalającymi wynikami sprzedaży. Żaden z trojaczków nie spełnił pokładanych w nich nadziei. Najwyraźniej, projekt był zbyt odważny jak na swoje czasy.

Oldsmobile Silhouettefot. GM | Oldsmobile Silhouette

Oldsmobile Silhouettefot. GM | Oldsmobile Silhouette

Oldsmobile Silhouettefot. GM | Oldsmobile Silhouette

Oldsmobile Silhouettefot. GM | Oldsmobile Silhouette

Więcej o:
Copyright © Agora SA