Volkswagen Golf musiał zmierzyć się z niełatwym zadaniem - zastąpić w palecie koncernu VAG niezwykle popularnego Garbusa (ponad 21,5 miliona sprzedanych egzemplarzy). Zadanie zaprojektowania następcy Garbusa przypadło w udziale zespołowi Volkswagen Design i słynnemu Giorgetto Giugiaro. Pierwszy Volkswagen Golf z taśmy produkcyjnej zjechał dokładnie 29 marca 1974 roku.
W Volkswagenie rozpoczęła się nowa epoka, po wielu latach dominacji Garbusa z silnikiem z tyłu nadszedł czas silnika zamontowanego poprzecznie z przodu i napędu na przednią oś. VW wdrożył tę koncepcję już chwilę wcześniej w Scirocco i Passacie, ale to Golf miał stać się nowym "najpopularniejszym samochodem na świecie".
fot. VW | Volkswagen Garbus
Czy Golfowi udało się nawiązać do zawrotnych wyników sprzedaży poprzednika? Jak wszyscy wiemy - tak. Nowość z Wolfsburga z miejsca podbiła serca kierowców. Już w drugiej połowie 1976 roku fabryki Volkswagena opuścił Golf z numerem milion. Zresztą Golfa docenili nie tylko sami kierowcy, ale także dziennikarze motoryzacyjni. W 1975 roku w plebiscycie na Najlepszy Europejski Samochód Roku Volkswagen zajął drugie miejsce, ulegając tylko niesamowitemu Citroenowi CX.
Wyjaśnienia popularności Golfa możemy poszukać w słowach samych twórców - "Golf oferuje maksimum przestrzeni użytkowej i bezpieczeństwo. Jest bezkompromisowo praktyczny. Niska linia talii czyni go przejrzystym, pochylona ku przodowi maska ułatwia obserwację drogi tuż przed samochodem. Nisko umieszczone tylne okno sprawia, że manewrowanie tyłem jest znacznie łatwiejsze". To oczywiście piękny marketingowy bełkot - trudno, żeby Volkswagen miał powiedzieć coś innego. Jednak w przypadku Golfa I, w słowach PR-owców jest dużo prawdy. Volkswagen Golf po prostu trafił idealnie w gusta europejskich klientów. Pierwsza generacja rozsiadła się na tronie króla segmentu C, a jej następcy (mimo narastającej krytyki antyfanów Golfa) wciąż nie zamierzają oddać korony.
Golf I z 1974 roku to trzy- albo pięciodrzwiowy hatchback. W 1979 do gamy dołączył Golf Cabriolet (bez problemu został najchętniej kupowanym autem z otwartym dachem). Najważniejszą odmianą pierwszego Golfa jest z pewnością słynny, legendarny wręcz Golf GTI. Usportowiony Volkswagen z 1,6-litrowym i 110-konnym silnikiem odmienił nudną i spokojną klasę kompaktów. Mimo że to nie Golf GTI był pierwszym "hot-hatchem", to właśnie jemu zawdzięczamy popularyzację gatunku. Inne ważne wersje jedynki to Golf D (diesel na pokładzie) i Golf GTD (turbodiesel z 1982).
Z europejskiej sceny Golf I zszedł w 1983 roku, ale w innych krajach produkowany był praktycznie "po dziś dzień". Z fabryk w RPA ostatni Golf I zjechał w 2009 roku! Na południu Afryki jedynkę ochrzczono mianem CityGolfa.
A ile dzisiaj kosztuje klasyczny Golf?
fot. VW | Volkswagen Golf
fot. VW | Volkswagen Golf
fot. VW | Volkswagen Golf
fot. VW | Volkswagen Golf GTI
fot. VW | Volkswagen Golf GTI
fot. VW | Volkswagen Golf GTI
fot. VW | Volkswagen Golf GTI
Volkswagen największe triumfy święci oczywiście w Europie, ale producent z Wolfsburga nie zamierzał odpuszczać wielkiego rynku, jakim jest Nowy Świat. Z zadaniem podbicia amerykańskich serc za ocean wysłano Volkswagena Golfa w odrobinę innym przebraniu i pod nazwą Rabbit. Powstał nawet Rabbit pickup.
fot. VW | Volkswagen Rabbit
fot. VW | Volkswagen Rabbit Convertible
fot. VW | Volkswagen Rabbit Pickup
Następcę pierwszego Golfa pokazano światu w 1983 roku. Dwójka także znalazła się na podium konkursu na Europejski Samochód Roku, ale raz jeszcze Volkswagen musiał obejść się smakiem. Golfa II nagrodzono brązowym medalem - w 1984 roku Niemiec uległ i Peugeotowi 205, i Fiatowi Uno (zwycięzca). Prestiżową porażkę Volkswagen powetował świetną sprzedażą. W 1988 roku (14 lat od premiery pierwszej generacji) Golf przekroczył magiczną barierę 10 milionów sprzedanych samochodów! Sama dwójka przez 9 lat produkcji sprzedała się w liczbie 6,41 miliona egzemplarzy.
Co nowego przyniosła druga generacja? Mamy do czynienia z Volkswagenem, więc w wyglądzie próżno szukać rewolucji. Auto oczywiście zmodernizowano i odświeżono, ale bez większych szaleństw.
Przede wszystkim nowy Golf urósł. Rozstaw osi zwiększył się o 75 mm, rozstaw kół o 23 mm z przodu i 50 mm z tyłu. Długość całkowita Golfa wzrosła o 170 mm (do prawie 4 metrów), szerokość o 55 mm (do 1,42 metra). Reasumując, Golf stał się jeszcze praktyczniejszy.
Volkswagen oczywiście nie zapomniał o kochanej przez klientów wersji GTI - ta w przypadku dwójki pojawiła się 1985 roku z pierwszym w swojej klasie silnikiem 16V, który dostarczał kierowcy 139 KM. Inne sportowe wersje to 1.8 Rallye Syncro (160 KM) i 1.8 Limited Syncro (z 210 KM pod maską). Słowo Syncro oznacza przełomowy napęd na 4 koła. Z kolei o wersji Limited warto napisać, że naprawdę zasłużyła na swoją nazwę - na drogi wyjechało tylko 71 sztuk.
Oprócz napędu na cztery koła, Golf II mógł pochwalić się jeszcze pierwszym w klasie regulowanym katalizatorem (1984), systemem ABS (1986) i wspomaganiem układu kierowniczego.
Jak nie Golf to może Focus? Sprawdź oferty
Fot. VW | Volkswagen Golf II
Fot. VW | Volkswagen Golf II Country
Fot. VW | Volkswagen Golf II
Fot. VW | Volkswagen Golf II
Fot. VW | Volkswagen Golf II
Fot. VW | Volkswagen Golf II GTI
Przy okazji dwójki Volkswagen zaczął eksperymenty z system Start-Stop.
fot. VW | Volkswagen Golf II Start-Stop
Trzecia generacja Volkswagena Golfa zadebiutowała na rynku przed 23 laty, w 1991 roku. Można powiedzieć - nareszcie. Po dwóch nieudanych podejściach Volkswagenowi udało się zgarnąć miano Europejskiego Samochodu Roku. W 1992 Golf III okazał się bezkonkurencyjny.
W przypadku trzeciej generacji Niemcy skupili się przede wszystkim na bezpieczeństwie, jak to sami określili nadszedł czas "nowej ery w dziedzinie bezpieczeństwa". To właśnie trójka była pierwszym modelem w rodzinie, którego wyposażono w czołowe poduszki powietrzne. Z drugiej strony dzięki postępom w dziedzinie konstrukcji nadwozia Golf stał się znacznie bezpieczniejszy w przypadku zderzeń. Za to od 1996 roku wszystkie Golfy były seryjnie wyposażane w ABS.
To nie koniec nowinek - trójka to pierwszy Golf, w którym zamontowano silnik sześciocylindrowy (słynna wersja VR6). W Golfach na szerszą skalę pojawił się system z automatycznym sprzęgłem i funkcją Start-Stop wykorzystujący siłę bezwładności i tempomat. W 1993 pod maskę Volkswagen wsadzono pierwszy silnik wysokoprężny z bezpośrednim wtryskiem.
Trójka to także powrót kabrioletu, ulepszony napęd na cztery koła (Syncro 2) i pierwszy Variant w gamie Golfa. Produkcja trójki zakończyła się w 1997 roku, a z fabryk Volkswagena na drogi wyjechało 4,96 miliona Golfów III.
fot. VW | Volkswagen Golf III Cabrio
fot. VW | Volkswagen Golf III GTI
fot. VW | Volkswagen Golf VR6 III
W Golfie II Niemcy bawili się z systemem Start-Stop, z kolei przy trójce Volkswagen zaczął prace nad w pełni elektrycznym Golfem. Efektem był prototyp z zasięgiem 50 km.
fot. VW | Volkswagen Golf III elektryk
Miłośników agresywniejszych samochodów na pewno zaciekawi Volkswagen Golf III A59 Turbo. Pod maskę tego Golfa wciśnięto aż 275 koni mechanicznych, ale niektórzy mówią, że inżynierowie mieli być w stanie wycisnąć z dwulitrowego silnika... 400 KM. Golf A59 miał zmierzyć się na rajdowych odcinkach z takimi tuzami rajdów tamtych czasów jak Lancia i Toyota. Z ambitnych planów pozostał tylko prototyp, który zakończył karierę jako eksponat wystawowy.
fot. VW | Volkswagen Golf III A59
Lata 1997 - 2006 to czas Golfa z numerem IV. Nie mogło być inaczej, również tym razem hatchback z segmentu C znalazł się na podium plebiscytu na Europejski Samochód Roku. Czwórka musiała zadowolić się drugim miejscem za plecami Alfy Romeo 156.
Co nowego przyniosła czwarta generacja? Oczywiście dalszą modernizację i odświeżenie wyglądu, znowu delikatnie bez szaleństw. Pod okiem szefa designu Volkswagena Harmuta Warkussa Golf stał się o wiele bardziej opływowy. Wygląd, który wtedy zaproponowano, przetrwał do dzisiaj. Najnowsza siódma generacja jest bardzo podobna do starszych Golfów, o co wielu ma pretensje. Przeciwnicy koncernu VAG zarzucają mu, że wciąż stoi w jednym i tym samym miejscu.
W Golfie IV nadal na pierwszym planie były kwestie bezpieczeństwa, co najlepiej obrazuje wprowadzenie systemu ESC (w 1999 w Niemczech był już na wyposażeniu standardowym) oraz asystenta hamulców. 1998 rok to pierwszy Golf 4MOTION - napęd na cztery koła i sprzęgło typu Haldex. Inną nowością w rodzinie Golfa była 6-biegowa skrzynia biegów.
Oczywiście nie mogło obejść się bez Golfa GTI - tym razem na 25 lecie GTI zaproponowano 1,8-litrowy silnik o mocy 180 koni mechanicznych. Jednak zdecydowanie najmocniejszym Golfem czwartej generacji był pierwszy Golf R32 z 2002 roku. Napęd na cztery koła, 3,2 litra, 241 KM, 320 Nm i 250 km/h prędkości maksymalnej. R32 był pierwszym Golfem z innowacyjną dwusprzęgłową skrzynią biegów DSG.
fot. VW | Volkswagen Golf IV
fot. VW | Volkswagen Golf IV
fot. VW | Volkswagen Golf IV
fot. VW | Volkswagen Golf IV
fot. VW | Volkswagen Golf IV
Piąta generacja zadebiutowała w 2003 roku podczas salonu samochodowego we Frankfurcie. Początkowo jako 3- i 5-drzwiowy hatchback, w 2007 roku do gamy dołączył Variant. Na bazie piątki powstał także Golf Plus, Cross Golf i Golf BlueMotion. W plebiscycie na Europejski Samochód Roku Golfowi znowu przypadło w udziale miejsce trzecie, tym razem uległ Maździe 3 i Pandzie.
Golf V to ciąg dalszy stawiania na bezpieczeństwo. Na życzenie kierowcy Volkswagen mógł zamontować boczne poduszki powietrzne z tyłu, co z seryjnymi sześcioma seryjnymi (czołowe, boczne z przodu oraz kurtyny powietrzne) dawało aż osiem poduszek powietrznych.
Czym jeszcze chwalił się Volkswagen? Nową czterowahaczową tylną osią, 7-biegową skrzynią DSG, bi-ksenonowymi reflektorami, czujnikami deszczu i rozsuwanym panoramicznym dachem.
Pod maską Golfa GTI debiutował silnik benzynowy z bezpośrednim wtryskiem i turbodoładowaniem - 2 litry, z których wyciśnięto 200 koni mechanicznych (później podkręcony do 230 KM). Nie mogło oczywiście zabraknąć najmocniejszej wersji R32, w której pod pedałem gazu drzemało aż 250 KM.
fot. VW | Volkswagen Golf V
fot. VW | Volkswagen Golf V
fot. VW | Volkswagen Golf V GTI
fot. VW | Volkswagen Golf V Plus
fot. VW | Volkswagen Golf V Variant
fot. VW | Volkswagen Golf V
Volkswagen wypuścił szóstą generację na rynek tylko na cztery lata. Debiutowała w Paryżu w 2008 roku, a już w 2012 do salonów wkraczał jej następca. Ledwie cztery lata nie przeszkodziły Golfowi VI sprzedać się w liczbie 2,85 miliona egzemplarzy - inne firmy mogą tylko pozazdrościć takich wyników. Tradycyjnie, Volkswagen walczył o tytuł Europejskiego Samochodu Roku, zajmując w 2009 trzecie miejsce za plecami Fiesty i Insignii.
Dalej podwyższano standardy bezpieczeństwa - doszła kolejna poduszka powietrzna, tym razem chroniąca kolana kierowcy. Volkswagen był także szczególnie dumny ze spawanego laserowo nadwozia, które śpiewająco poradziło sobie z testami EuroNCAP i zgarnęło wszystkie pięć gwiazdek.
Paletę silników poszerzyły jednostki TSI. Słynne turbodiesle TDI przeszły z pompowtryskiwaczy na system Common Rail, co zwiększyło dynamikę przy redukcji zużycia paliwa. Jeżeli jesteśmy przy spalaniu to nie sposób nie wspomnieć o Golfie VI BlueMotion, który zadowalała się tylko 3,8 litra na setkę - był to jeden z najlepszych rezultatów w całej klasie.
Szóstka debiutowała w 2008, więc na pokładzie nie mogło zabraknąć systemów, które przenoszą samochód w erę "nowoczesności". W Golfie zamontowano m.in. asystenta podjazdu, LightAssist, ParkAssist, system Start-Stop, tryb rekuperacji, dynamiczne doświetlanie zakrętów czy diodowe światła z tyłu.
fot. VW | Volkswagen Golf VI
fot. VW | Volkswagen Golf VI
fot. VW | Volkswagen Golf VI
fot. VW | Volkswagen Golf VI
fot. VW | Volkswagen Golf VI
fot. VW | Volkswagen Golf VI
Od 2012 roku nastał czas Volkswagen Golfa VII. Tradycyjnie, nadwozie zmieniło się ledwo co, ale Volkswagen chwali się nowościami, niewidocznymi na pierwszy rzut oka.
Przede wszystkim masę auta zredukowano o blisko 100 kg. Dzięki odchudzaniu i ciągłemu dopracowywaniu silników Niemcom udało się znacznie obniżyć spalanie, podobno nawet o 23%. Na pokładzie zagościło oczywiście wiele nowinek. Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o aucie, które czeka na każdego chętnego w salonie, to zapraszamy do naszego obszernego artykułu:
fot. VW | Volkswagen Golf VII
fot. VW | Volkswagen Golf VII
fot. VW | Volkswagen Golf VII
fot. VW | Volkswagen Golf VII
fot. VW | Volkswagen Golf VII
Zastanawialiście się co by stworzyli projektanci z Wolfsburga, gdyby nie ograniczała ich "niemiecka praktyczność"? Odpowiedzią jest Volkswagen GTI Roadster. W przypadku tego samochodu mogli puścić wodzę fantazji, ponieważ agresywny koncept trafi jedynie do gry Gran Turismo 6. Esktremalna wizja supersamochodu Volkswagena luźno bazuje na Golfie GTI. Chcielibyście zobaczyć coś takiego na drodze?
fot. VW | Volkswagen GTI Roadster
fot. VW | Volkswagen GTI Roadster
Zaprezentowany w Pekinie koncept powstał na bazie Golfa R, tyle, że z dwulitrowej jednostki wyciśnięto teraz aż 400 koni mechanicznych! Jeżeli Volkswagen spełni swoje obietnice o małej produkcji seryjnej to będzie to jeden z najbardziej ekstremalnych kompaktów w historii. Pierwsza setka na liczniku ma być kwestią niecałych 4 sekund, a wskazówka prędkościomierza zatrzyma się na prawie 300 km/h.
fot. VW | Volkswagen Golf R400
fot. VW | Volkswagen Golf R400
W maju 2007 roku podczas tunerskiego spotkanie w Austrii, Volkswagen pochwalił się jeszcze bardziej hardcorowym pomysłem. Pomyślano, żeby wsadzić pod maskę poczciwego Golfa silnik, który dostarcza aż... 650 KM. Taka moc miała się przełożyć na 3,7 sekundy do "setki" i 325 km/h prędkości maksymalnej. Oczywiście W12 nie wszedł do produkcji. Miał zaprezentować potencjał jaki drzemie w koncernie z Wolfsburga.
fot. VW | Volkswagen Golf GTI W12 650
fot. VW | Volkswagen Golf GTI W12 650
fot. VW | Volkswagen Golf GTI W12 650
A co powiecie o rzeźbie Volkswagena Golfa GTI?
fot. Johann Jaritz | Wikimedia Commons | CC 3.0
Będąc przy Golfie nie można oczywiście zapomnieć o tuningu. My przedstawiamy propozycję profesjonalnej firmy Rieger z początku lat 80.
fot. Rieger Tuning | Volkswagen Golf Rieger GTO
Zakończymy pomysłem pewnego Szwajcara Franco Sbarro i jego unikatową jedynką.
Sbarro Golf Turbo