Francuską markę odzieżową z charakterystycznym krokodylem kojarzymy zazwyczaj z kortami tenisowymi. Założył ją w końcu słynny francuski tenisista Rene Lacoste (w 1933 roku), a zielony gad ze znaczka to nic innego jak przezwisko Francuza - nazywano go właśnie The Crocodile.
Auto, które chcemy Wam zaprezentować to wynik współpracy Peugeota z Lacoste. Od razu uprzedzamy, że to nie jedyny biały maluch z tenisowymi motywami w tym krótkim zestawieniu.
Peugeot 205 Lacoste
Czym wyróżniał się Peugeot 205 Lacoste? O białym lakierze (na biel "Meije" zdecydowano się także w przypadku kołpaków i zderzaków) już wspomnieliśmy. Peugeot 205 w tej wersji doczekał się standardowo przyciemnianych szyb. Z bielą kontrastowały zielone motywy - pasek na lusterkach, listwy na obydwu zderzakach oraz linia (z dodatkiem czerwonego i żółtego) po bokach Peugeota. Krokodyl ze znaczka szczerzył się na tylnej klapie, przednich błotnikach i kierownicy. Przy wlewie paliwa pojawiła się naklejka imitująca tenisową siatkę. Wersja Lacoste to głównie modyfikacje wyglądu. Za rozpędzanie białej 205-tki odpowiadał 1.4-litrowy silnik, generujący moc 60 koni mechanicznych.
Peugeot 205 Lacoste
Peugeot 205 Lacoste
To Peugeot, a jaka inna marka zdecydowała się na limitowaną edycję w klimatach wielkiego szlema?
Niemiecka tenisistka Stefanie Graf to jedna z najwybitniejszych zawodniczek swojej dyscypliny. Podczas 17-letniej kariery (na najwyższym światowym poziomie występowała od 1982 do 1999 roku) Niemka wygrała tak naprawdę wszystko. Oprócz wielokrotnych (w sumie 22 wygrane) zwycięstw w czterech najważniejszych, wielkoszlemowych turniejach: Australian Open, Roland Garros, Wimbledonie i US Open, sięgnęła również po olimpijskie złoto w 1988 w Seulu. To specjalnie dla niej wymyślono pojęcie Złotego Wielkiego Szlema, czyli wygrania wszystkich czterech turniejów wielkoszlemowych oraz zdobycia złotego medalu na igrzyskach w jednym roku kalendarzowym. Steffi Graf znajdowała się na szczycie rankingu WTA przez 377 tygodni.
Opel Corsa A Steffi Special
Dlaczego na portalu zajmującym się motoryzacją poświęcamy cały jeden akapit legendzie kobiecego tenisa? Otóż Steffi Graf swego czasu była twarzą limitowanego Opla Corsy A - Opel Corsa Steffi Special.
Na ulicy "tenisowa" Corsa rzucała się w oczy przede wszystkim bielą - na biało pomalowano nie tylko nadwozie, ale także kołpaki, lusterka oraz zderzaki. Oprócz białego lakieru Corsę wyróżniał boczny pasek. W środku nabywca dostawał bogatsze wyposażenie (m.in. radio stereo na zapomniane już kasety) i tapicerkę inspirowaną tenisem. Pod maską Opla dedykowanego Steffi próżno szukać czegoś szalonego - ot zwykły 60-konny silnik.
Ile dzisiaj trzeba dać za Corsę?
Opel Corsa A Steffi Special
Opel Corsa A Steffi Special
Renault 4 produkowano przez długie 31 lat (1961-1992). Z okazji dwudziestych urodzin wciąż świetnie sprzedającej się czwórki w 1981 roku Renault zdecydowało się wypuścić specjalną wersję - Renault 4 Jogging.
Co ciekawe, to już trzecia limitowana wersja samochodu z lat 80, w której dominującym kolorem jest biel i wcale nie ostatnia... Jednak w Renault 4 Jogging nie można zapomnieć o wyraźnych niebieskich elementach i motywie w kolorach tęczy. Te same barwy dominują we wnętrzu "czwórki" - mieszanka białego i niebieskiego, okraszona tęczowymi paskami. Oprócz kolorystyki od zwykłej wersji Jogging wyróżniał się kołami pożyczonymi z Renault 5 i płóciennym szyberdachem, oczywiście w kolorze niebieskim. Pod maską bez zmian.
Tanie i wygodne Renault? Najlepsze oferty
Renault 4 Jogging
Renault 4 Jogging
Renault 4 Jogging
Renault pozycjonowało go jako samochód dla ludzi młodych, jednak problemem była cena. Renault 4 Jogging był wyraźnie droższy od podstawowych wersji czwórki, więc młodzi klienci, których cechuje raczej niezbyt gruby portfel kupując Renault 4 przyglądali się raczej zwykłym wersjom albo szukali na rynku wtórnym.
Renault 4 Jogging
Renault 4 Jogging
Drugie Renault na naszej liście to dobrze znane w Europie Renault 5, Francuzi sprzedawali go także za Wielką Wodą. W Stanach model 5 nazywał się Le Car. I to właśnie głównie z myślą o rynku amerykańskim powstał trochę dziwny Le Car Van.
Za projekt odpowiadał Heuliez, francuska marka zajmująca się projektowaniem i produkcją samochodów głównie dla dwójki z koncernu PSA, czyli Peugeocie i Citroenie. Jednak w ich portfolio znalazł się także Opel Tigra Twin Top (z 2004) i nasz bohater Le Car Van z 1979.
Renault 5 Le Car Van
Renault 5 Le Car Van
Amerykanie kochają się w dużych samochodach... Może stąd pomysł, żeby z Renault 5 zrobić coś na kształt vana? Chyba tak trzeba tłumaczyć pomysł Francuzów z Heulieza... Zapasowe koło przeniesiono na klapę bagażnika i zakryto tylne szyby czarnym tworzywem sztucznym. W środku pojawiła się jaskrawa pomarańczowa tapicerka, a po bokach auta tęczowy motyw znany również z modelu 4 Jogging.
Szukasz miejskiego vana? Ceny już od...
Renault 5 Le Car Van
Przed rozpoczęciem zmagań kierowców F1 w sezonie 2014 fanów zelektryzowała wiadomość, że do królowej sportów motorowych wraca Martini Racing, a charakterystyczne granatowe, błękitne i czerwone paski ozdobią białe bolidy zespołu Williams. Producent napojów alkoholowych to legenda nie tylko Formuły 1 - Martini pisało i wciąż pisze historię wielu sportów motorowych: od wyścigów aut sportowych przez rajdy, po wyścigi samochodów turystycznych. Logo Martini pojawia się nawet na niesamowicie szybkich motorówkach (z języka Szekspira powerboats).
Porsche to jedna z firm, które współpracowały z włoskim zespołem wyścigowym i wraz z nim stawała na najwyższych stopniach niejednego podium. Aby uczcić owocną kooperację producent ze Stuttgartu zdecydował się pod koniec 1976 na wyprodukowanie limitowanej edycji Porsche 924 - Porsche 924 Martini Edition.
Porsche 924 Martini Rosso
Po paru poprzednich edycjach specjalnych chyba nikogo nie zdziwi, że... Porsche 924 jest białe. Oczywiście mówimy tu o wersji Martini, więc nie mogło zabraknąć charakterystycznych dla zespołu pasków. Zmiany w Martini Edition można określić kosmetycznymi - ot inny kolor nadwozia, tapicerki i kół, skórzana kierownica, paski oraz plakietka upamiętniająca sukcesy Porsche. Pod maską nie zmieniano niczego.
Czy Porsche musi być astronomicznie drogie?
Porsche 924 Martini Rosso
Dżinsowy Garbus z 1973 był oczywiście odpowiedzią na rosnącą popularność dżinsu jako materiału, który robił prawdziwą furorę w świecie mody. Jednostka napędowa pozostała bez zmian i pochodziła z modelu 1200. Na zewnątrz Garbus odrobinę się zmienił - po bokach pojawił się czarny pasek z napisem "jeans", odrobinkę inaczej wyglądały zderzaki, a felgi zaprojektowała firma Lemmerz.
Masz ochotę pojeździć Garbusem? Zobacz
Początkowo Volkswagen Beetle Jeans dostępny był w trzech kolorach: dwóch wariantach żółtego i czerwonym. Najpopularniejszym okazał cieplejszy odcień żółtego. Mówimy o edycji specjalnej "jeans" tak więc w środku oczywiście dominował właśnie ten materiał. Początkowo Beetle Jeans był projektem przewidzianym wyłącznie na Europę, jednak później dżinsowe garbusy pojawiły się jeszcze w Meksyku i RPA.
Volkswagen Beetle Jeans
Volkswagen Beetle Jeans
Volkswagen Beetle Jeans
Volkswagen Beetle Jeans
I znowu limitowana edycja, której motywem przewodnim jest biały lakier. Tym razem zaglądamy do koncernu Volkswagen i bierzemy na tapetę drugą generację Scirocco. W telegraficznym skrócie Scirocco White Cat to fabrycznie wzbogacona wersja Scirocco II GT.
Volkswagen Scirocco II White Cat
Na alpejski biały ("Alpine White") pomalowano nadwozie, spojlery, lusterka, felgi oraz elementy tylnych lamp. Jak biały kot to biały kot, nazwa zobowiązuje. White Cata można było zamówić w trzech różnych wersjach silnikowych znanych z mniej białych Scirocco - 1.6 litra, 1.8 z 4-biegową skrzynią oraz 1.8 z bardziej sportową 5-biegową skrzynią. Fabrycznie przyciemniano także szyby i montowano świetny jak na swoje czasy radiomagnetofon firmy Blaupunkt z czterema głośnikami.
Volkswagen Scirocco II White Cat
Harlekiny w przypadku Volkswagenów to limitowane wersje, które różnią się od bazowych aut przede wszystkim kolorami nadwozia... Każdy element takiego Polo malowany jest na jeden z czterech kolorów: czerwony, żółty, zielony i niebieski, a wszystko tworzy jeden wielki, wielobarwny miszmasz. Oprócz kolorów nic więcej nie jest zmieniane.
Miejski i oszczędny Volkswagen
fot. Thomas Doerfer źródło: Wikimedia Commons
fot. Thomas Doerfer źródło: Wikimedia Commons
fot. Bruno Kussler Marques źródło: Wikimedia Commons