Następca pojazdów serii MB ma szczególne związki z Polską. W wersjach dostawczych trafił na taśmy montażowe zakładów w Jelczu i był pierwszym modelem Mercedesa produkowanym poza Niemcami. Wersja osobowa (w zależności od rynku Viano lub Klasa V) powstawała w Hiszpanii. Początkowo Vito traktowany był wyłącznie jako pojazd użytkowy. Kupowali go głównie przedsiębiorcy, korzystając z odpisu podatku VAT. Potem jednak, gdy pierwsze egzemplarze dostawczaka z Jelcza zaczęły trafiać na rynek wtórny, Vito zaczął być traktowany jak wygodny minivan. Dotyczyło to wersji oszklonych (kombi, univan, minibus), z dwoma lub trzema rzędami siedzeń. Blaszane furgony pozostały w kręgu zainteresowań właścicieli firm i wciąż wykorzystywane były do przewozu towarów.
Wolną przestrzeń wygospodarowano dzięki nowatorskiemu podejściu do układu napędowego. Właśnie Vito jest pierwszym Mercedesem z przednim napędem i poprzecznym ustawieniem silnika. Odmiana użytkowa z jednym rzędem siedzeń ma przestrzeń ładunkową o pojemności 4,8 m3. Przy pięcioosobowym układzie wnętrza z dwoma rzędami siedzeń na bagaże pozostaje jeszcze 2500 l wolnej przestrzeni. Wersje typowo osobowe mogą zabierać nawet 8 osób na dwóch fotelach z przodu dwóch trzyosobowych kanapach. W najbardziej ekskluzywnym wydaniu przedział pasażerski ma 6 oddzielnych foteli i bagażnik o pojemności 548 l. Kolejny mocny punkt to podwozie. Samochód prowadzi się niezwykle pewnie, pozostaje stabilny w każdych warunkach drogowych. Cieszyć może też możliwość stosunkowo taniego utrzymania Vito. Konstrukcja auta nie jest szczególnie skomplikowana, części zamienne są łatwo dostępne i nie tak drogie jak do innych Mercedesów. Ogromny wybór egzemplarzy na rynku wtórnym to kolejna dobra wiadomość. Gdyby nie przeciętna jakość wykończenia, bliższa dostawczakom niż limuzynom spod znaku trójramiennej gwiazdy, i spora awaryjność, to Vito byłby wielkopojemnym samochodem bliskim ideału.
1996 - premiera modelu, napęd kół przednich, silniki benzynowe 113 (2.0, 129 KM), 114 (2.3, 143 KM), diesel 108 D (2.3, 79 KM), turbodiesel 110 TD (98 KM)
1997 - silnik VR6 dostarczany przez Volkswagena (2.8, 174 KM)
1999 - niewielka modernizacja (przeźroczyste klosze przednich kierunkowskazów), nowe silniki serii CDI z zasilaniem wysokociśnieniowym typu common-rail: 108 CDI (2.2, 82 KM), 110 CDI (2.2, 102 KM), 112 CDI (2.2, 122 KM)
2003 - premiera Vito drugiej generacji
Zestawienie awaryjności samochodów TÜV nie obejmuje modelu Vito. Samochód uznawany jest przez ekspertów za wysoko awaryjny. Pierwsza generacja tego auta dwukrotnie została objęta serwisowymi akcjami przywoławczymi. Po raz pierwszy jesienią 1998 r., gdy stwierdzono problemy z oponami Continental LS21 i Semperit M733-6. Latem 2000 r. przeprowadzono drugą akcję, którą objęto hamulec pomocniczy.
Problemem wielu egzemplarzy Vito jest korozja. Występuje głównie w dolnej strefie drzwi (także przesuwnych) oraz na krawędziach przedniej i tylnej pokrywy. Jeśli oglądany egzemplarz Vito nie jest zardzewiały to koniecznie trzeba sprawdzić, czy rzeczywiście został fachowo naprawiony czy ma jedynie zakamuflowane ogniska korozji. We wnętrzu musimy się liczyć z trzeszczeniem elementów z tworzywa sztucznego. Plastiku w kiepskim gatunku jest tu niestety sporo.
Najbardziej awaryjny od strony jest silnik 2.3 D. Ma przede wszystkim skłonności do wypalania uszczelki pod głowicą. Często ulega w nim awarii napęd pompy wtryskowej, nierzadko pęka pasek napędzający alternator i pompę cieczy chłodzącej. W każdym z silników wysokoprężnych trzeba się liczyć z niedomaganiami świec żarowych. Same świece nie sprawiają większych kłopotów, zazwyczaj zawodzi włączający je przekaźnik.
W forsownie eksploatowanych Vito szybko zużywają się przeguby napędowe. Dlatego podczas oględzin auta trzeba odbyć jazdę próbną, by sprawdzić czy przyśpieszaniu w ciasnych zakrętach nie towarzyszą trzaski i stuki z okolic przednich kół. Awaryjny jest zewnętrzny mechanizm zmiany biegów (pękające linki).
Typową usterką w wysokoprężnych wersjach Vito jest przepalający się przekaźnik świec żarowych. Ale to nie jedyna elektryczna przypadłość tego modelu. Posłuszeństwa odmawia także wentylator chłodnicy i alternator. Awariom ulega również centralny zamek
Porównywanie wersji benzynowych z wysokoprężnymi nie ma większego sensu. Benzynowce w używanych Vito to rzadkość, nabywcy są niemal skazani na diesle. Zresztą tylko one są w stanie zapewnić ekonomiczną eksploatację. Najlepiej zdecydować się na turbodiesle serii CDI. Takie jednostki są nie tylko nowocześniejsze, a dzięki temu sprawniejsze i oszczędniejsze. Znacznie lepiej prezentują się również od strony niezawodności. Niestety, żaden z nich nie zapewnia przyzwoitych osiągów.
Nawet najmocniejsza wersja (122 KM) mimo 16-zaworowej głowicy nie radzi sobie zbyt dobrze z dwutonowym kolosem. Przyśpieszenie od 0 do 100 km/h zabiera jej ponad 14 sekund. O możliwościach wersji wolnossącej i doładowanej z serii TD lepiej nawet nie wspominać. To auta dla wyjątkowo spokojnych i cierpliwych kierowców.
Numer VIN wybito na podłodze przedziału pasażerskiego, między prawym, przednim fotelem a progiem drzwiowym.
auto-parts.spb.ru - dekoder numeru VIN dla samochodów marki Mercedes-Benz
autotrader.pl/ogloszenia/samochody-osobowe/mercedes,vito
vitomania.pl - forum użytkowników modelu Vito
mercedes-club-polska.pl - strona Mercedes Club Polska
mb.org.pl - strona Mercedes-Benz Klub Polska
Dariusz Dobosz
ZOBACZ TAKŻE:
Mercedes Vito 2.2 CDI BlueEfficiency - TEST