W jakiej sytuacji można regularnie trąbić w czasie jazdy? Na pewno znacie odpowiedź

Sygnały dźwiękowe wydawane przez pojazdy są donośne. Skrajnie mogą nawet wystraszyć. W jakim przypadku zatem przepisy pozwalają na nieskrępowane i regularne trąbienie w czasie jazdy? Odpowiedź może być tylko jedna.

Przepisy ruchu drogowego regulują większość kwestii związanych z jazdą autem. W katalogu tym znajduje się m.in. używanie sygnału dźwiękowego. Konkretnie art. 29 ustawy Prawo o ruchu drogowym wskazuje, że "kierujący pojazdem może używać sygnału dźwiękowego w razie gdy zachodzi konieczność ostrzeżenia o niebezpieczeństwie".

Zobacz wideo Deszcz i mgła na S8. Policjanci zatrzymali kierowcę, który w takich warunkach jechał aż 180 km/h

Kiedy kierowca może regularnie trąbić w czasie jazdy?

Skoro sygnału dźwiękowego można używać tylko wtedy, gdy zachodzi niebezpieczeństwo, skąd wziął się tytuł tego materiału? Stąd, że wyżej wspomniany art. 29 nie wyczerpuje katalogu aktów prawnych, które o trąbieniu mówią. Kierowcy często zapominają bowiem o art. 30 ustawy PoRD. A ten w ust. 1 pkt 1 lit. b wyraźnie stwierdza, że:

Kierujący pojazdem (...) w czasie jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, spowodowanej mgłą (...) jest obowiązany poza obszarem zabudowanym (...) dawać krótkotrwałe sygnały dźwiękowe w czasie wyprzedzania lub omijania.

Co ważne, przepis wyraźnie mówi tu o dawaniu sygnałów dźwiękowych. Krótkotrwałych, ale wielu. Można je dawać od momentu rozpoczęcia wyprzedzania do zakończenia manewru. W przypadku ostrzeżenia o zagrożeniu kierowca może trąbnąć tylko raz. Tak dla zwrócenia uwagi innego prowadzącego.

Mgła (zdjęcie ilustracyjne)
Mgła (zdjęcie ilustracyjne) Fot. Łukasz Antczak / Agencja Wyborcza.pl

Po co trąbić w czasie wyprzedzania we mgle?

Trąbienie w czasie wyprzedzania we mgle ma stanowić sygnał ostrzegawczy dla innych kierujących. Poinformuje prowadzącego pojazd wyprzedzany o manewrze. Dzięki temu będzie on mógł np. zredukować prędkość. Ostrzeżenie dostaną także auta jadące z przeciwnego kierunku jazdy. Tak, aby wiedziały, że na ich pasie pojawił się właśnie inny samochód. Realizując obowiązek zapisany w art. 30 ustawy PoRD kierowca uniknie też odpowiedzialności za nadużywanie sygnałów dźwiękowych. Mandat w takim przypadku wyniósłby 100 zł.

Czy we mgle należy w ogóle wyprzedzać?

Przepisy na mocy art. 30 ustawy PoRD przewidują sytuację hipotetyczną. Konieczność dawania sygnałów dźwiękowych w czasie wyprzedzanie we mgle wcale nie oznacza, że wyprzedzać we mgle można zawsze. Bo decyzja dotycząca rozpoczęcia manewru zawsze zależy od kierowcy. Zawsze też powinna być poprzedzona analizą warunków drogowych i możliwości pojazdu. W końcu przepisy zobowiązują prowadzącego do zachowania szczególnej ostrożności w czasie jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza.

Jeżeli mgła nie ogranicza widoczności do kilku metrów, a kierowca dysponuje sprawnym i mocnym pojazdem, na wykonanie manewru może się zdecydować. W gęstej mgle lepiej go jednak unikać. Bo w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza jest skrajnie niebezpieczny.

Więcej o: