• Link został skopiowany

Gdyby nowe przepisy zaczęły działać szybciej, 1,4 tys. kierowców straciłoby auto w 2022 r.

Odbieranie aut za jazdę po alkoholu może sprawić, że w czasie jednego weekendu skarb państwa "zarobi" 17 mln zł. Jednak to nie kwota powinna robić wrażenie, a skala zjawiska polegającego na prowadzeniu na podwójnym gazie. Ta przeraża i pokazują to nowe dane.
Kierowcy złudnie wierzą w trafność wskazań aplikacji. Policja bezwzględnie ich karze. Zdjęcie ilustracyjne
Fot. Lubuska Policja

O zjawiskach drogowych opowiadamy również w tekstach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.

Walka z pijanymi kierowcami trwa. Wysoki mandat? To nie działa. Kara więzienia? Ta również nie odstrasza. Legislatorzy wpadli zatem na nowy pomysł. Będą zabierać samochody osobom jadącym na podwójnym gazie. Albo zabierać im samochody, albo orzekać nawiązkę o wartości pojazdu. Przepisy w tym zakresie są gotowe. Ustawa przeszła, prezydent ją podpisał. Zacznie zatem obowiązywać dokładnie 14 marca 2024 r.

Zobacz wideo Karygodne zachowanie kierowcy Renault z Katowic

Pijani spowodowali 1415 wypadków w ciągu roku. To prawie 4 wypadki dziennie

Do wejścia w życie nowych zapisów została jeszcze chwila. Zatrzymajmy się jednak tu i teraz. Sprawdźmy hipotetycznie, co nowelizacja mogłaby oznaczać w praktyce. I liczby są dosłownie przygniatające! Według danych Komendy Głównej Policji, w roku 2022 kierujący pojazdami będący pod wpływem alkoholu, spowodowali aż 1415 wypadków. W ich wyniku 172 poniosły śmierć, a 1690 zostało rannych. Takie wyniki sprawiają, że ich udział w ogólnej liczbie zdarzeń sięga 7,3 proc. 1415 wypadków w świetle nowych przepisów oznaczałoby 1415 pojazdów zarekwirowanych przez policję i prokuraturę. To potężna ilość. Choć dane KGP mają też i nieco jaśniejszą stronę.

W stosunku do roku 2021 ilość pijanych sprawców wypadków była niższa o 187. To oznacza spadek o blisko 12 proc. Liczba ofiar śmiertelnych spadła o 40 (co daje blisko 19 proc. mniej), a rannych o 227 (co daje blisko 12 proc. mniej).

Jeden weekend i skarb państwa byłyby bogatszy o 1700 pojazdów!

Powyższe statystyki mówią tylko o pijanych kierowcach, którzy powodują wypadki. Nie są zatem pełne. Realnie liczby są więc jeszcze wyższe. Dla przykładu tylko po długim weekendzie sierpniowym w tym roku skarb państwa zostałby milionerem! W ciągu czterech dni złapanych zostało bowiem 1700 osób prowadzących na podwójnym gazie. Gdyby średnia wartość każdego z pojazdów tych kierujących wyniosła 10 tys. zł, z ich sprzedaży sądy uzyskałyby 17 mln zł. A to przecież nadal tylko cztery z 365 dni...

W ciągu całego roku patrole policji w całym kraju zatrzymują blisko 100 tys. pijanych kierowców. Tylko w pierwszym półroczu roku 2023 osób takich było 47 tys. Przy tak strasznych statystykach dwie rzeczy nie ulegają wątpliwościom. Po 14 marca 2024 r. i wejściu w życie nowych przepisów, w Polsce w pełni zacznie obowiązywać polityka "zero pobłażania" dla osób wsiadających za kółko po alkoholu. A do tego Skarb Państwa rzeczywiście ma szansę stać się jednym wielkim komisem samochodowym. Chyba że kierowcy magicznie się opamiętają. Czego sobie i wam życzę. W końcu alkohol nigdy nie powinien iść w parze z prowadzeniem samochodu. Nigdy!

Więcej o: