To niewiele mniej od Dodge'a Journeya, którego ceny startowały w Polsce od około 104 tys. zł (wariant ze 140-konnym motorem TDI Volkswagena i ręczną, 6-biegową skrzynią). Na Moto.pl znajdziecie nasz test Journeya .
Freemont bazuje na amerykańskim modelu po faceliftingu . Został ponadto dostosowany do europejskich warunków (m.in. włoskie diesle, zmodernizowane nastawy układu jezdnego) i "ozdobiony" emblematami Fiata.
Na liście wyposażenia najtańszego Freemonta znajdziemy: 6 poduszek powietrznych, ESP, 17-calowe alufelgi, tempomat, system bezkluczykowego dostępu, trójstrefową klimatyzację, centralny zamek, elektrycznie sterowane szyby i lusterka, 7 foteli oraz radio CD/mp3. Droższa odmiana Urban oferuje ponadto: gałkę biegów i kierownicę obszytą skórą, elektrycznie składane i podgrzewane lusterka, elektrycznie sterowany fotel kierowcy, czujnik zmierzchu, tylne czujniki parkowania oraz bluetooth.
Do napędu Freemonta posłuży 2-litrowy turbodiesel Multijet w dwóch wersjach mocy: 140 i 170 KM. Później do oferty dołączy 170-konny wariant 4x4 oraz topowy benzyniak - widlasta V-szóstka Pentastar o pojemności 3,6 litra i mocy 275 koni. Niżej dane techniczne turbodiesli:
Marcin Sobolewski
ZOBACZ TAKŻE:
Dodge Journey 2.0 CRD | Test wideo