Mówi się, że ninja potrafili złapać wystrzeloną w ich kierunku łuczniczą strzałę i że jednym, zgrabnym susem umieli pokonać wysoki na kilka metrów mur. Cóż, jeśli w żyłach tego pana płynie krew legendarnych, japońskich wojowników musi być ona bardzo rozcieńczona. Najpierw zabrakło mu szybkości, potem skoczności. A może zbyt dosłownie wziął do siebie hasło reklamowe "Red Bull doda ci skrzydeł"?
To czego mu nie zabrakło to bez wątpienia szczęście. Z bliskiego spotkania z bolidem Sebastiena Buemiego wyszedł z niegroźnymi siniakami. Zresztą zobaczcie sami.
bs
ZOBACZ TAKŻE:
Rekord świata w długości skoku samochodem | Wideo
O tym jak Red Bull straszył sympatycznego szejka... i nie tylko | Wideo