Wyjątkowy kabriolet Volkswagena z 1963 r. jest do kupienia w Kalifornijskim Temecula. Auto przez kilka lat należało do Paula Newmana, aktora znanego z zamiłowania do szybkich samochodów, a przy okazji uzdolnionego kierowcy wyścigowego. I pewnie dlatego ten konkretny egzemplarz "Garbusa", choć na pierwszy rzut oka wygląda zwyczajnie, w rzeczywistości jest prawdziwą bestią. Swego czasu, na prośbę Newmana auto zostało gruntownie zmodyfikowane przez specjalistę od budowania wyścigowych maszyn serii Indycar - Jerry'ego Eiserta
W miejsce tylnej kanapy trafiło fordowskie V8 o pojemności 5,7 l, którego 300 KM trafia w całości na tylne koła za pośrednictwem pięciostopniowej, manualnej przekładni ZF. Dla łatwiejszego zapanowania nad nowym potencjałem zastosowano też całkowicie nowe, sportowe zawieszenie oraz lepiej trzymające kubełkowe fotele.
Aktor był bardzo zadowolony z przeróbek. Wieść niesie, że "Newman Bug" należał do jego ulubionych samochodów. Obecny właściciel chce uzyskać za auto 250 tys. dolarów. Dużo? Nie wątpimy, że znajdzie się odpowiednio zamożny miłośnik motoryzacji, który wyłoży taką kwotę za możliwość jazdy ukochanym autem Paula Newmana.
Bartosz Sińczuk
ZOBACZ TAKŻE: