Volkswagen Bulli to symbol stylu życia i wolności. Transporter (wewnętrzny kod pierwszej generacji to T1) zadebiutował w 1950 roku, a w raz z nim zachwycająco prosty design. Do dzisiaj Bulli ma rzeszę fanów na całym świecie. Z każdą generacją Transporter rósł i rósł. Teraz Volkswagen na nowo zinterpretował legendę motoryzacji, powrócił do kompaktowych rozmiarów i stworzył ekologiczną wersję Ogórka.
Wizja nowego Ogórka zaowocowała przed dziesięciu laty niezapomnianym autem studyjnym o nazwie Microbus . Naszym zdaniem jeszcze trafniej nawiązującym do historii od właśnie pokazanej w Genewie wersji.
Teraz z pomocą przyszły ekologiczne technologie. Bulli napędzany jest silnikiem elektrycznym, ma sześć miejsc i systemy audio sterowane za pomocą iPada. Studyjny Bulli jest tak zwanym Zero-Emission-Vehicle. Silnik elektryczny rozwija moc 115 KM i moment obrotowy 270 Nm i zasilany jest baterią litowo-jonową o maksymalnej pojemności 40 kWh. Takie połączenie pozwala na przejechanie nawet 300 kilometrów. Jeżeli "ogórek" będzie ładowany ze specjalnego dystrybutora, na naładowanie potrzebna będzie niecała godzina.
Nowy Bulli przyspiesza od 0 do 100 km/h w 11,5 sekundy, a elektronicznie ograniczona prędkość maksymalna wynosi 140 km/h. Naturalnie Vw przewiduje również wersje z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi.
Nowy "ogórek" ma 3,99 metra długości, 1,75 metra szerokości i 1,70 metra wysokości. Wyposażono go w komputer podkładowy i muzyczną bibliotekę. O dźwięk dba system legendarnego producenta gitar i wzmacniaczy - firmy Fender. Na wyprodukowanej przez tę firmę gitarze Fender Stratocaster w 1969 roku w Woodstock Jimi Hendrix zagrał "The Star-Spangled Banner" - amerykański hymn narodowy.
Wystarczy jeden ruch, aby siedzenia zmieniły się w łóżko: Prawa i środkowa część przedniej kanapy (2/3) jest rozkładana, tylną kanapę również można całkowicie rozłożyć. Przy rozłożonej tylnej kanapie pojemność przestrzeni na bagaż wzrasta do 1.600 litrów. Ponadto - i tutaj nowy "ogórek" znów nawiązuje do swojego legendarnego przodka - kanapy można kilkoma ruchami zmienić w duże łóżko. W ten sposób kompaktowy van staje się doskonałym towarzyszem weekendowych wypraw.
ZOBACZ TAKŻE: