Najmniejszy, choć i tak spory spadek produkcji dotyczy samochodów osobowych. Powstało ich 3,1 mln sztuk, czyli o 31% mniej niż w zeszłym roku. Jeszcze gorzej sytuacja przedstawia się, jeśli spojrzymy na produkcję aut użytkowych. Stowarzyszenie ACEA, które przygotowało zestawienie podzieliło je na tzw. lekkie - tych wyprodukowano ok. 227 tys. (-57%); oraz cięższe - powstało prawie 77 tys. egzemplarzy (-56%).
Statystki produkcji przekładają się bezpośrednio na liczbę rejestracji nowych samochodów w Europie. W przypadku samochodów osobowych, spadek wyniósł 17,2%, użytkowych - aż 35,7%. Po pięciu miesiącach tego roku sytuacja nieco się poprawiła, ale tylko w przypadku aut osobowych - w porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku spadek wyniósł 13,9%. Liczba rejestracji samochodów użytkowych nadal spadała i pod koniec maja zanotowała pogorszenie o 37,6%.
Spośród europejskiej czołówki, największy spadek produkcji w pierwszym kwartale odnotowano w Wielkiej Brytanii , gdzie liczba powstałych aut spadła o ogromne 57,4%. Dalej w tym smutnym rankingu znalazła się Francja (-46%), Hiszpania (-40,2%), Włochy (-38,6%) oraz Niemcy (-32,3%).
Jeśli chodzi o prognozy do końca roku, ACEA jest optymistyczna. Produkcja aut powinna teraz odbijać się od dna, bo stowarzyszenie szacuje, że spadek za cały bieżący rok wyniesie 25% w przypadku samochodów osobowych oraz ok. 50% dla aut użytkowych. Jakby nie patrzeć, europejska motoryzacja będzie potrzebować dużo czasu, żeby powrócić do sytuacji chociażby z zeszłego roku. Ten proces może potrwać nawet kilka lat.
Jan Kopacz
Najchętniej kupowane auta w Polsce - ZOBACZ TUTAJ
Samochodem po Europie - poradnik - ZOBACZ TUTAJ
ZOBACZ TAKŻE: