Oj nieładne, nieładne

Niedawno przedstawialiśmy pierwsze cztery z naszych propozycji na najbrzydsze auta świata. Oto druga część i kolejne cztery samochody:

Niedawno przedstawialiśmy pierwsze cztery z naszych propozycji na najbrzydsze auta świata . Oto druga część i kolejne cztery samochody:

SsangYong Rodius - ohydny autobus

Być może Rodius pochodzi od "radius", co nawiązywałoby do bocznej linii okien, być może Rodius ma wiele zalet, ale na pewno jest pretendentem do miana najbrzydszego minivana wszech czasów.

Suzuki X-90 - terenówka-sedan

Próby stworzenia czegoś całkiem nowego często kończą się tak, jak kariera Suzuki X-90. Produkowana przez dwa lata dziś jest coraz rzadszym okazem. Mimo braku urody połączenie sedana, terenówki, coupe i targa jest ciekawym rozwiązaniem, ale wiadomo, jak coś jest do wszystkiego...

Nissan Micra CC - a gdzie proporcje?

Przyznam, że Micra trzeciej generacji nigdy nie przypadła mi do gustu, tym bardziej jak zobaczyłem C+C już wiedziałem, że to najbrzydszy cabrio-coupe jaki do tej pory powstał. Zarówno z dachem, jak i bez dachu.

Renault Thalia - znośna tylko od przodu

Na jego miejscu mógłby się znaleźć prawie każdy miejski "sedanik", Skoda Fabia sedan, Toyota Echo (Yaris sedan), ale Thalia przebija wszystko. Samochód sprawia wrażenie, jakby do Clio przyspawano z tyłu wielką skrzynię z niechlujnie położoną szpachlą, co ma służyć za bagażnik.

Marcin Lewandowski

Więcej o: