Ten nie-maluch robi furorę wszędzie, gdzie się pojawi. Jaki model kryje się pod znajomym nadwoziem?

Nie dajcie się zwieść pozorom. Ten pojazd tylko wygląda jak legendarny w Polsce Maluch. De facto Fiatem wcale nie jest. Jaki samochód ukrywa się pod tym nadwoziem? Też powinniście go świetnie znać.

Maluch absolutnie zyskuje w Polsce miano samochodu kultowego. Na tyle kultowego, że dziś na ulicach pojawiają się głównie perełki. Przy całej mizerności jego konstrukcji o kulcie decyduje prosty fakt. Z Fiatem 126p w Polsce miał do czynienia prawie każdy. Jeździł takim autem sam, z ojcem lub dziadkiem.

Zobacz wideo Start Wielkiej Wyprawy Maluchów do Monte Carlo

Maluch, który Maluchem wcale nie jest. Tylko go przypomina

Ten Maluch jest wyjątkowy? I to jeszcze jak. Wyjątkowy, bo tak właściwie... nie jest ani modelem 126p, ani nawet Fiatem. Fizycznie jedynie przypomina to auto. To tak naprawdę Volkswagen Garbus. A właściwie podwozie, układ napędowy i wnętrze z Garbusa, do którego przyspawane zostało nadwozie polskiego Fiata. Dodatkowo twórca pojazdu postawił także na terenowe zawieszenie, terenowe opony i bagażnik dachowy z LED-owym szperaczem.

Zdjęcie przedstawia końcowy etap budowy tego "sympatycznego dziwoląga" (tak auto nazywa właściciel). Końcowy etap oznacza jednak, że pojazd jeszcze nie jest gotowy. Widać to m.in. po braku klamek i innych detali.

Nie-Maluch otrzyma nowy silnik. Zamiast dwóch gaźników jednostka 1.6

Prace nad Volkswagenem 126p czy też Fiatem Garbus cały czas trwają. Modyfikacje będą dotyczyć jeszcze m.in. silnika. Aktualnie pod tylną klapą spoczywa niemiecki silnik o pojemności 1.3 litra na dwóch gaźnikach. Fabrycznie jednostka oferowała nawet 43 konie mechaniczne i jakieś 87 Nm momentu obrotowego. Docelowy plan zakłada montaż zdecydowanie nowocześniejszej jednostki. Mowa o motorze o pojemności 1.6 litra. Ta zaoferuje nawet 50 koni mocy.

Takie połączenie sprawi, że malucho-garbus nie będzie ani szybki, ani specjalnie terenowy. Mimo wszystko pojazd powinien wyglądać piorunująco. Musi robić wrażenie w ruchu drogowym. Szczególnie że łączy dwie koncepcje. Garbusa, który motoryzował najpierw Niemcy, a później Brazylię oraz jest znany na całym świecie. Malucha, który sprawił, że Polacy w czasach PRL-u mogli odkryć czar podróży własnym autem.

Więcej o: