Jak widać kierowcy mogą na chwilę odetchnąć - ceny paliw w najbliższym czasie nie będą wzrastały. i. "Najbardziej, o 4 grosze na litrze, spadła średnia ogólnopolska cena diesla, która wynosi aktualnie 6,64 zł/l. Zarówno benzyna, jak i autogaz są tańsze w porównaniu do początku maja o 2 grosze i dziś za ich litr płaci się 6,62 i 2,82 zł" - informują eksperci portalu e-petrol.pl. Co ciekawe, w najbliższym tygodniu branżowi analitycy przewidują kolejne obniżki.
W nadchodzącym tygodniu kierowcy mogą się spodziewać kolejnych obniżek. Co prawda, będą one symboliczne, ale jak głosi ludowe powiedzonko - lepszy rydz niż nic. Pylony na stacjach będą wyświetlały następujące kwoty:
Jak przekonują eksperci, mijający tydzień miał wyraźnie spadkowy charakter, a obniżki napędzało m.in. dynamiczne umocnienie złotówki w relacji do dolara. "Wyraźnie potaniał olej napędowy, który średnio kosztuje dzisiaj 4951,00 zł/metr sześcienny i jest to najniższa cena tego paliwa w tym roku. Od ostatniego piątku notowania diesla w internetowych cennikach rafinerii spadły o 82,40 zł. Benzyna 95-oktanowa w tym samym okresie potaniała o blisko 70 złotych i jej aktualna cena to 5052,60 zł/metr sześcienny" - stwierdzają eksperci e-petrol.pl.
Bardzo istotną informacją były również dwie prognozy popytu na ropę przedstawione przez organizację eksporterów OPEC. "Prognozuje dalszy jego wzrost o 2,2 mln baryłek dziennie w 2024 i 1,8 mln baryłek dziennie w 2025 roku. Tym samym zapotrzebowanie na ropę naftową w 2024 r. może wynieść 104,5 mln bbl/d, a w 2025 r. — 106,3 mln bb." - dodają eksperci. Z kolei Międzynarodowa Agencja Energetyczna (MAE) obniżyła nieco swoje prognozy co do popytu na ropę. "Zwiększy się w bieżącym roku o 1,1 mln baryłek dziennie (to o 140 tys. baryłek dziennie mniej w porównaniu z poprzednimi szacunkami). Agencja sugeruje, że mniejsze potrzeby wynikać będą ze spadku wykorzystania samochodów napędzanych dieslem w Europie i łagodnej zimy" - dodają analitycy e-petrol.pl.