• Link został skopiowany

Zuchwała kradzież przyczepki i paliwa. Nie wyprowadzili służb w pole. Grozi im długa odsiadka

Przyczepa wraz z paliwem to łakomy łup? Dla trzech mieszkańców gminy Kruszwica z pewnością. Łakomi na cudze mienie skrzętnie ukryli zagrabione skarby, jednak policjanci byli sprytniejsi. Mężczyznom grozi kara 5 lat pozbawienia wolności.
Ukradli przyczepkę i paliwo z pola. Grozi im teraz 5 lat pozbawienia wolności
fot. KPP Inowrocław

Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Policjanci z Kruszwicy zajmowali się ostatnio sprawą kradzieży przyczepki samochodowej SAM (zbudowanej we własnym zakresie) oraz beczki pełnej paliwa. Zdarzenie miało miejsce z piątku na sobotę (6/7 października). Skradziono je z jednego z pól na terenie kruszwickiej gminy. 

Zobacz wideo Pościg za motocyklistą. "Popełniłeś przestępstwo, 5 lat już motorem nie pojeździsz"

Nie wyprowadzili policjantów w pole. Szybko trafili na trop

Już kilka dni później, we wtorek 10 października funkcjonariusze trafili na pierwszy trop. Ustalono, że zamieszanych w proceder było kilka osób. Przeczucie ich nie myliło i przybyli na posesję 30-letniego mężczyzny, który mógł maczać palce w kradzieży. Po przeszukaniu terenu trafili na bańki z paliwem, które pochodziło z beczki znajdującej się na przyczepie.

Policjanci kuli żelazo, póki gorące i natychmiast znaleźli także zagrabioną przyczepkę, którą ukryto w zaroślach kruszwickiej gminy. Złodzieje przetransportowali ją tam samochodem. Oj, zbytnio się nie postarali...

Zebrane dowody były miażdżące. Jeszcze tego samego dnia ujęto pozostałą dwójkę szabrowników. Było to dwóch mężczyzn w wieku 40 i 43 lat. Cała trójka odpowie za przestępstwo kradzieży mienia o wartości blisko 3,5 tys. zł. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

Mężczyźni odpoczną od uprawy roli. Wikt i tak mają zapewniony

Mężczyźni myśleli, że są sprytni, jednak nie udało im się wyprowadzić organów prawa w pole. Teraz sami odpoczną od prac na swoich obszarach. Ale spokojnie, ludowe porzekadło mówi, że ziemia nie gnije, co najwyżej nic się z niej nie urodzi. Dodatkowo mają zapewniony ciepły posiłek w zakładzie karnym. No po prostu żyć, nie umierać Źródło: KPP w Inowrocławiu

Więcej o: