Rewolucyjna ładowarka do samochodów elektrycznych. Stworzyli ją Polacy

Firma Green Cell zaprezentowała rewolucyjną ładowarkę do samochodów elektrycznych. Urządzenie o mocy ładowania 11 kW można wykorzystywać w warunkach domowych i nie trzeba montować na ścianie. Kierowcy aut elektrycznych zaoszczędzą dużo czasu.

Dzięki nowej ładowarce opracowanej przez firmę Green Cell nie trzeba będzie montować wallboxa na ścianie. Wystarczy zabrać ze sobą urządzenie i skorzystać z możliwości ładowania wszędzie tam, gdzie znajduje się tzw. gniazdko siłowe.

Więcej ciekawych newsów motoryzacyjnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Urządzenie o nazwie Habu opracowane przez firmę Green Cell zostało w całości zaprojektowane w Polsce. Wyjątkowość tego rozwiązania polega na zainstalowaniu całej elektroniki we wtyczce (Type 2). Dzięki temu przewód nie posiada modułu ICCB, nazywanego "cegłą". Najważniejszą funkcjonalnością jest możliwość podłączenia ładowarki bezpośrednio pod gniazdo siłowe 16A.

Zobacz wideo

Użytkownicy samochodów elektrycznych będą mogli korzystać z kilku mocy ładowania: 3,6 kW, 7 kW lub 11 kW. To istotna informacja dla użytkowników paneli fotowoltaicznych. Dzięki temu jest możliwość dostosowania ładowania do potrzeb lub aktualnego nasłonecznienia.

Wtyczkę wyposażono w wyświetlacz informujący o czasie ładowania akumulatora, ilości pobranego prądu oraz rzeczywistej mocy ładowania. Przewodem można sterować z poziomu aplikacji.

Green Cell Habu ma długość 7 metrów i waży 3 kg. Do tego jest poręczniejszy niż tradycyjny przewód z "cegłą". Można go podłączyć w domu bezpośrednio do gniazda siłowego bez dodatkowych akcesoriów. To ciekawa alternatywa dla klasycznego wallboxa. Urządzenie trafi do sprzedaży 22 lutego br. Cena detaliczna podawana przez producenta to 5499,95 zł.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.