Miało być hitem i... Ferrari wstrzymuje zamówienia na Purosangue

Ponad dwa miesiące po swojej premierze Ferrari Purosangue zostało wycofane ze sprzedaży. Powód - zbyt duża popularność modelu. Oczywiście, jest to jedynie tymczasowy zabieg.

SUV-y cieszą się niesłabnącą popularnością. Zwłaszcza jeżeli wziąć pod uwagę segment aut luksusowych i sportowych. Auta takie jak Porsche Cayenne, Lamborghini Urus czy też Bentley Bentayga już na początku swojej rynkowej kariery stały się liderami sprzedaży w obrębie swoich marek. Dokładnie taki sam los spotkał Ferrari Purosangue.

Ale czy ograniczanie sprzedaży przy wysokim popycie jest dobrym pomysłem? Z punktu widzenia kapitalistycznych zasad rynkowych zdecydowanie nie. Jednak Ferrari już na samym początku założyło, że nie ma zamiaru zniżać się do poziomu konkurencji, stając się marką oferującą supersamochody "dla ludu". Ich SUV miał pozostać pozycją ekskluzywną. I tak właśnie się stało.

Enrico Galliera, dyrektor ds. marketingu i handlu, już przed premierą Purosangue zaznaczył, że udział SUV-a nie przekroczył 20 proc. całkowitego udziału w sprzedaży. Dodał także, że jeżeli popyt będzie bardzo wysoki, marka wstrzyma możliwość jego zamówienia. Jak widać, nie rzucał słów na wiatr - jak powiedział, tak też Ferrari zrobiło.

Zobacz wideo

Po zaledwie dwóch i pół miesiąca od premiery marka z Maranello tymczasowo wycofała Purosangue ze sprzedaży. Okazuje się, że przez ten okres Ferrari zdołało przyjąć tyle zamówień, że produkcja modelu została rozłożona na najbliższe dwa lata. Wszyscy, którzy nie zdążyli zamówić swojego egzemplarza, będą musieli więc nieco poczekać. Ile? Tego nie wiadomo. Nie stanie się to jednak zbyt prędko.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.