Oto odświeżone logo Lancii. Marka ma apetyt na segment premium - nowe modele już wkrótce

Włoska marka w ostatnich latach nieco podupadła. Teraz jednak przyszedł czas na jej istny renesans. Swoje rynkowe odrodzenie Lancia rozpoczyna od prezentacji nowego logo oraz stylistyki, która zagości w nadchodzących modelach. Pierwszy pojazd z nowego portfolio ujrzy światło dzienne w 2024 roku.

Lancia o swoich planach mówi nie od dziś. W końcu jednak doczekaliśmy się konkretnych działań, które mają być wielkim początkiem nowego etapu w historii włoskiej marki. W pierwszej kolejności przedstawiono plany dotyczące nadchodzących modeli, a także odsłonięto odświeżone logo i towarzyszący mu stylistyczny manifest - "rzeźbę" Pu+Ro Zero.

Włoski producent poinformował, że w 2024 roku na rynek trafi kolejna generacja modelu Ypsilon, który aktualnie jest jedyną pozycją w portfolio marki. Będzie to też ostatni pojazd z napędem spalinowym. Planowana na 2026 rok wskrzeszona Aurelia będzie już elektrykiem. Co niestety nieco zasmuci niektórych fanów marki, nie będzie ona oferowana w formie zgrabnego coupe i sedana, ale jako crossover. Oprócz niej gamę modelową zasili w 2028 roku elektryczna Delta.

Lancia stanie się także marką premium, stając w jednym szeregu m.in. z DS. Stellantis planuje, by włoski producent nie stawiał na ilość, a skupił się raczej na szeroko pojętej intratności- sprzedawać mniej, jednak o wiele bardziej prestiżowych i jednocześnie droższych pojazdów.

Nowe logo, nowy początek

Skoro nowy początek, to też i nowe logo (ósme w 116-letniej historii marki). Mimo powszechnej mody na upraszczanie i dwuwymiarowość, Lancia poszła pod prąd i przygotowała trójwymiarowy znaczek. Oczywiście nie zabrakło pięknego granatowego tła i odnoszącej się do nazwy marki lancy. Odświeżono jednak czcionkę, która przystaje do nadchodzącej stylistyki - lekkiej i ponadczasowej.

Lancia Pu+Ra Zero, czyli stylistyczny manifest

Nowy stylistyczny język marki reprezentuje intrygujący pojazd-rzeźba Pu+Ro Zero. Jego nazwa odnosi się do słów "Pure" (czysty) i "Radical" (radykalny, bezkompromisowy). Prostota i lekkość to kwintesencja projektu. W jego przedniej części postawiono na klasyczny motyw litery T, obecny w prawie wszystkich dotychczasowych pojazdach marki. Z tyłu bardzo widocznie inspirowano się legendarnym już modelem Stratos.

 

Trzeba przyznać, że nowa strategia firmy cieszy nie tylko fanów włoskiej marki, ale także wszystkich miłośników motoryzacji. Trzymamy więc kciuki i wyczekujemy z napięciem na nowe modele.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.