Do wypadku doszło w niedzielę przed południem w miejscowości Gostomie. Z relacji świadków wynika, że młody chłopak wsiadł na quada na podwórku i chciał wyjechać na drogę przed posesją. Niestety, niedoświadczony 12-latek wjechał wprost pod koła jadącej Toyoty Aygo.
12-latek odniósł poważne obrażenia. Uszkodzenia były na tyle poważne, że na miejsce wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
To jednak nie koniec całej sprawy. W trakcje policyjnego dochodzenia okazało się, że nie tylko 12-letni sprawca kolizji nie miał uprawnień do prowadzenia quada, ale także prawa jazdy nie miał kierowca osobowej Toyoty. Za kierownicą pojazdu osobowego siedział bowiem 17-latek, który z racji wieku nie zdążył jeszcze podejść do egzaminów na prawo jazdy.
Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.