Polski kierowca wyścigowy i biznesmen aresztowany. Sponsorował Red Bull Racing

Prosto z Włoch napływają informacje na temat zatrzymania polskiego kierowcy wyścigowego i właściciela firmy FutureNet. Roman Z. to właściciel firmy, która przez kilkanaście miesięcy sponsorowała zespół Red Bull Racing startujący w F1.

Roman Z. został zatrzymany przez włoską policję podczas 7. rundy Ferrari Challenge na torze Imola. Polski kierowca wygrał pierwszy wyścig, ale nie zdążył nacieszyć się z sukcesu, ponieważ zaraz po zejściu z podium zgłosili się po niego funkcjonariusze włoskiej Guardia di Finanza.

Więcej ciekawych newsów motoryzacyjnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Polak stoi za sterami polskiej firmy FutureNet oraz FuturoCoin. Spółka ogłosiła w lutym 2019 roku, że będzie jednym ze sponsorów zespołu Red Bull Racing, startującego w "królowej motorsportu". Logotypy firmy pojawiały się na strojach kierowców i bolidzie.

Zobacz wideo

Właściciele firmy pojawili się nawet na specjalnie zorganizowanej uroczystości podpisania umowy w siedzibie zespołu w Milton Keynes. Właściciel i prezes firmy, Roman Z., dumnie fotografował się m.in. z szefem zespołu Red Bull Racing – Christianem Hornerem.

Dobra passa polskiej firmy zakończyła się już kilka miesięcy później. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał ostrzeżenie przed działalnością firm FutureNet oraz FutureAdPro. Obie firmy miały działać na zasadzie piramidy finansowej.

Niedługo potem sąd w Seulu wystąpił o międzynarodowy nakaz aresztowania w stosunku do Romana Z. Prawie tysiąc obywateli Korei Południowej miało stracić ponad 16 mln euro w wyniku działania firmy FutureNet. W polskich mediach pojawiały się wzmianki o zarzutach związanych z praniem pieniędzy, oszustwach oraz prowadzeniu działalności przestępczej przy użyciu nowoczesnych technologii.

W 2021 roku UOKiK nałożył w sumie ok. 740 tys. zł kar na trzech przedsiębiorców namawiających do inwestowania w FutureNet, FutureAdPro oraz NetLeaders.

Więcej o: