Więcej porad związanych z obowiązkowymi ubezpieczeniami publikujemy również w serwisie Gazeta.pl.
200 tys. kierowców. Dokładnie tyle osób, które zapomniały o wykupieniu OC dla swojego samochodu, wyłapuje każdego roku Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny - podaje motoryzacja.interia.pl. Niestety aż dla 60 proc. z nich sytuacja kończy się karą maksymalną. A ta w roku 2022 wynosi 6020 zł. Czemu kierowcy zapominają o OC? Czasami nie zapominają. Czasami o braku polisy decydują braki w wiedzy...
Brak OC przez wiele lat był łączony przede wszystkim ze scenariuszem, w którym kierowca działając świadomie i chcąc zaoszczędzić, nie wykupił ubezpieczenia komunikacyjnego. To jednak nie zawsze prawda. Czasami o braku polisy decyduje niewiedza. Kierowcy często nie zdają sobie sprawy z tego, że np. nie każde OC przedłuży się automatycznie. W jakim przypadku tak się nie stanie? Są dwa wyjątki:
Jak UFG ujawnia brak polisy OC? Teraz inspektorzy mają dość proste zadanie. Sprawdzają bowiem ciągłość ubezpieczeń w bazie Centralnej Ewidencji Pojazdów. Postępowanie wyjaśniające zostanie wszczęte nie tylko wtedy, gdy w bazie CEK nie ma w ogóle aktywnej polisy OC, ale także wtedy gdy dane wykażą przerwę w ubezpieczeniu. Postępowanie oznacza, że właściciel auta dostanie list od UFG z prośbą wyjaśnienia sprawy i okazania dokumentów. Jeżeli na list nie zareaguje lub nie będzie potrafił wyjaśnić luki ubezpieczeniowej, pracownik funduszu naliczy mu karę.
Ile wynosi kara za brak OC dla samochodu osobowego w Polsce? To równowartość dwukrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę. Kwota zmienia się zatem każdego roku. Poza tym wysokość opłaty karnej zależy od tego, ile dni wynosiła przerwa w polisie ubezpieczeniowej. I tak:
Opłata karna wlepiona przez UFG tak naprawdę może być dopiero pierwszym z problemów kierującego. Bo dużo gorszy scenariusz dotyczy sytuacji, w której auto bez OC stanie się sprawcą kolizji. Bo w takim przypadku roszczenia cywilne (naprawa pojazdów i koszty leczenia) pokryje UFG, ale cała kwotę wraz z odsetkami będzie musiał zwrócić solidarnie właściciel pojazdu i – uwaga! – kierowca prowadzący w czasie kolizji. A nie zawsze to jedna i ta sama osoba.
Na koniec jeszcze jedno pytanie. Czy istnieje możliwość umorzenia kary od UFG, ewentualnie rozłożenia na raty? Tak, i mówi o tym art. 94 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Jego treść brzmi:
W uzasadnionych przypadkach, kierując się przede wszystkim wyjątkowo trudną sytuacją materialną i majątkową zobowiązanego, jak również jego sytuacją życiową, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny może umorzyć opłatę w całości lub w części albo udzielić ulgi w jej spłacie.