Nastolatkowie jechali na hulajnodze elektrycznej. Wpadli pod samochód [WIDEO]

Dwóch nastolatków jechało na jednej hulajnodze. Kierowca auta osobowego wjechał w nich. Nie miał szans, aby uniknąć zderzenia.

Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl

Hulajnogi elektryczne opanowały polskie drogi i chodniki. Gdzie nie spojrzeć tam hulajnoga elektryczna. Jeżdżą nimi zarówno starzy, jak i młodzi. Jednak należy pamiętać o bezpieczeństwie, bo inaczej może dojść do takiej sytuacji jak poniżej:

Film znajduje się na fanpage'u Stoją Stargard, aby go obejrzeć kliknij tutaj.

Do zdarzenia doszło 28 czerwca w Stargardzie, na ulicy Broniewskiego. Kierujący samochodem osobowym zjeżdżał z ronda, raptem przed jego maskę wjechała hulajnoga elektryczna z dwójką 13-latków. Całe zdarzenie nagrał właściciel samochodu, który był kolejny do zjazdu.

Zobacz wideo Hulajnogi elektryczne. Co wolno? Czego nie wolno? [Źródło: KWP Olsztyn]

Kierowca samochodu osobowego praktycznie nie miał szans, aby wyhamować przed dziećmi, które poruszały się z dużą prędkością.

Uderzenie było na tyle duże, że chłopców wyrzuciło w powietrze. Zarówno kierowca samochodu, który potrącił dzieci, jak i z nagrywającego zatrzymali się od razu i ruszyli na pomoc chłopcom.

Jedno z dzieci ma złamaną nogę, drugi był w cięższym stanie. Był nieprzytomny, doznał urazu czaszkowo-mózgowego oraz ręki. Obydwaj zostali przetransportowani do szpitala.

Jak podaje tvn24 chłopcy w dalszym ciągu przebywają w szpitalu, ale ich stan jest stabilny.

Kierowca samochodu, który potrącił chłopców w chwili zdarzenia był trzeźwy. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

Polskie prawo zakazuje poruszania się na hulajnodze elektrycznej w dwie osoby. Zakazuje również przewożenia zwierząt i bagaży. Co więcej prędkość na chodniku powinna odpowiadać prędkości poruszania się pieszego.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.