Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Ceny paliw rosną, a ludziom zaczyna się to nie podobać. Do tego stopnia społeczeństwo zaczyna tracić cierpliwość, że już w najbliższą sobotę, tj. 11 czerwca w godzinach 16-18 odbędzie się ogólnokrajowy protest „Blokujemy Orlen".
Protest polegać będzie na tworzeniu sztucznych kolejek do dystrybutorów, przez co uniemożliwi pracę danej stacji. Organizatorzy zdają sobie sprawę z tego, że w pewnym momencie obsługa wezwie na miejsce policję. Aby zmniejszyć szansę na ukaranie uczestników, organizatorzy opublikowali kilka zasad co powinien mieć kierowca, który bierze udział w akcji, a jakich rzeczy nie powinien przy sobie posiadać, ani w jakim stanie nie powinien się znajdować. Uczulają również, że auto powinno być w dobrym stanie technicznym, bez modyfikacji, które w Polsce są nielegalne.
Uczestnik protestu powinien posiadać:
Nie powinien:
Co więcej pojazd, który będzie brał udział w akcji nie powinien mieć ozdobników przy tablicy rejestracyjnej, nie może być zakryta, zamontowana w innym miejscu niż przeznaczonym do tego czy zmniejszona, jeśli nie ma ku temu przesłanek.
Należy również pamiętać, że na szybie musi być naklejona nalepka kontrolna. Jeśli jej nie ma, to auto nie powinno być dopuszczone do ruchu.
Jeśli uczestnicy zastosują się do powyższych wytycznych, to policjanci nie powinni mieć problemu ani podstaw do wystawienia mandatu.
Za zły stan techniczny pojazdu lub braki w wyposażeniu policjanci mogą wystawić mandat do 3000 zł. Jeśli auto nie ma tablic lub nalepki, mandat jaki można dostać wynosi 1500 zł i to minimum. Warto również pamiętać o spokoju i odpowiedzialnej jeździe, bez przekraczania prędkości.