Maybach Krzysztofa Rutkowskiego pod lupą. Co jest z nim nie tak?

Od kilku dni krążą w sieci zdjęcia rzekomego "Maybacha" należącego do Krzysztofa Rutkowskiego. Internauci podejrzewają, że samochód najsłynniejszego polskiego detektywa to po prostu Mercedes Klasy S po tuningu częściami pochodzącymi z chińskiego portalu ogłoszeniowego.

Krzysztof Rutkowski to postać, której raczej nikomu nie trzeba przedstawiać. Najsłynniejszy polski detektyw od wielu lat angażuje się w najbardziej medialne sprawy kryminalne, a jego nietuzinkowy styl zwraca uwagę i polaryzuje skupioną wokół niego społeczność.

Więcej ciekawostek ze świata motoryzacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Celebryta-detektyw jest również znany z umiłowania do szybkich i sportowych samochodów. W ostatnich tygodniach pojawiły się zdjęcia "Maybacha", którym na co dzień wraz z żoną porusza się Krzysztof Rutkowski.

Zobacz wideo

Dociekliwi internauci zauważyli, że w wyglądzie samochodu coś nie gra. Najprawdopodobniej samochód Krzysztofa Rutkowskiego to Mercedes Klasy S, który został wyposażony w kilka akcesoryjnych dodatków, które sprawiają, że upodabnia się do ekskluzywnej limuzyny.

Pierwszym elementem, który zwraca uwagę to okna w samochodzie detektywa. Oryginalny model w tej generacji ma zauważalnie przedłużoną linię okien wraz dodatkową małą szybę umieszczoną poza drzwiami w słupku C. Natomiast w samochodzie Rutkowskiego okno po prostu kończy się na drzwiach.

Dodatkowym elementem, który wzbudził podejrzenia są oznaczania "4MATIC" umieszczone blisko przednich nadkoli. W oryginalnej wersji znajduje się w tym miejscu oznaczenie silnika "V12". Na popularnym portalu ogłoszeniowym z Chin można bez problemu znaleźć chromowane nakładki na słupki środkowe, a także emblematy z oznaczeniami marki Maybach.

Wystarczy poświęcić kilkaset złotych, poczekać kilka tygodni, a następnie spędzić kilkadziesiąt minut przy pracy, żeby podrasować wygląd zewnętrzny standardowego Mercedesa Klasy S w kierunku bardziej prestiżowej wersji. Więcej szczegółów w galerii zdjęć.

Więcej o: