W sierpniu swojej edycji specjalnej Toyoty Land Cruiser serii 70 doczekali się Australijczycy. Tamtejszy oddział marki przygotował limitowaną do 600 sztuk edycję serii 70, a klienci mieli do wyboru 320 pikapów z podwójną kabiną, 200 z pojedynczą i 80 terenówek. Teraz niezwykły projekt powraca w kolejnym kraju południowej półkuli. Oldschoolową (i kultową) Toyotę będą mogli kupić mieszkańcy Republiki Południowej Afryki.
Więcej ciekawostek ze świata motoryzacji znajdziesz codziennie na stronie głównej gazety.pl
Toyota Land Cruiser serii 70 70th Anniversary to prawdziwa terenówka z krwi i kości. Zbudowano ją na ramie, ma reduktor i blokady mechanizmów różnicowych na przednie i tylnej osi. Dostała też seryjny snorkel. Toyota dumnie podkreśla, że to wyjątkowo dzielny w terenie samochód, który poradzi sobie z najtrudniejszymi zadaniami. Pod maską pracuje 4,5-litrowa, wysokoprężna V-ósemka o mocy 202 KM i 430 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Napęd na cztery koła przenoszony jest przez ręczną, pięciobiegową skrzynię. Osiągi? Podano prędkość maksymalną, która wynosi 160 km/h. Pikap potrafi przeciągnąć przyczepę o masie 3,5 tony, a na pakę zabierze 1005 kg ładunku.
Starodawne jest nie tylko nadwozie, ale też wnętrze. Australijka wersja była znacznie unowocześniona, a do wykonania wykorzystano nowe materiały ze skórą i drewnem na czele. W wersji południowoafrykańskiej o takich udogodnieniach nie ma mowy. Jest prosto, wręcz ascetycznie. Choć wygospodarowano miejsce dla 6,1-calowego ekranu dotykowego, z poziomu którego można obsługiwać system multimedialny. Ten zapewnia łączność z telefonem za pomocą Apple Car Play i Android Auto.
Nie podano, ile dokładnie zostanie wyprodukowanych egzemplarzy urodzinowej edycji. W sprzedaży znajdzie się pikap z pojedynczą kabiną za 889 700 randów i pikap z podwójną kabiną za 997 500 randów. W złotówkach to odpowiednio 228 i 250 tysięcy.